Powiedzieć, że byłaby to prawdziwa sensacja, to nic nie powiedzieć. Wybory prezydenckie przy tym to pikuś! Czy można w ogóle wyobrazić sobie Prawa i Sprawiedliwość bez Jarosława Kaczyńskiego jako prezesa? Wiadomo, że na przełomie lata i jesieni w PiS planowane są kongres oraz wybory zarządów okręgowych, powiatowych i gminnych partii. O tym, że Kaczyński może zwolnić stanowisko szefa, pisaliśmy już w maju (ZOBACZ TUTAJ). Potem jednak sprawa - ze względu na wybory 2020 - nieco przycichła. Teraz z kolei WP podaje, że Kaczyński już od dawna nosi się z decyzją o ustąpieniu ze stanowiska. Ponoć miałby za to zostać... prezesem Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Wszystko podobno zależeć ma od wyniku wyborów 2020 - od tego, czy Andrzej Duda ponownie zostanie prezydentem RP.
CZYTAJ TAKŻE: Kidawa-Błońska przerywa milczenie i UDERZA. "Rażący brak szacunku". OSTRO!
W styczniu spytaliśmy Polaków o to, kto powinien zastąpić Jarosława Kaczyńskiego w fotelu szefa PiS. Z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu" wynikało, że wygrał Mateusz Morawicki, którego wskazało 36 proc. respondentów. Drugie miejsce zajął Andrzej Duda, a trzecie - Beata Szydło (ZOBACZ PEŁNE WYNIKI)