"Smoleńsk" powstał już kilka lat temu, ale do kin trafi dopiero w przyszłym miesiącu- 15 kwietnia. Wszystko dlatego, że twórcom brakowało pieniędzy na produkcję obrazu. organizowano składki i zbierano fundusze, aż w końcu udało się film zrealizować. Jeszcze przed podaniem daty premiery przez dystrybutora - firmę Kino Świat, aktor Jerzy Zelnik powiedział, że film będzie wyjątkowy, a widzowie przeżyją oglądając go oczyszczenie: - Ten film będzie rodzajem moralnego katharsis. Pokazuje, jak zostały zaszczute środowiska które opowiadały się przeciwko oficjalnej wersji dotyczącej przyczyn katastrofy. Pokazuje całe otoczenie medialne - mówił w jednym z wywiadów. natomiast reżyser, Antoni Krauze (który kilka lat temu nakręcił "Czarny czwartek") przyznał, że jeśli "Smoleńsk" wejdzie do kin, to on wycofa się z życia zawodowego. - Podjąłem taką decyzję, bo to była bardzo ważna sprawa w moim życiu. I myślę, że jeśli uda się ten film przedstawić publiczności, to uznam, iż to, co miałem do zrobienia w swoim życiu zawodowym, zrobiłem - mówił w radiu WNET.
Zobacz: Szef TVP 1 OSTRO o Olejnik: To dziennikarka WOJNY [WIDEO]
W filmie opowiadającym o katastrofie smoleńskiej zagrają: Lech Łotocki jako Lech Kaczyński, Ewa Dałkowska jako Maria Kaczyńska, Aldona Struzik jako wdowa po generale Andrzeju Błasiku, a także aktorzy znani widzom z filmów i seriali: Jerzy Zelnik, Marek Bukowski, Katarzyna Łaniewska, Dominika Figurska, Maria Gładkowska, Anna Samusionek, Redbad Klynstra, Andrzej Mastalerz. A oto plakat filmu:
Jak się Wam podoba plakat filmu "Smoleńsk"? pic.twitter.com/1UrQVKp2F5
— Samuel Pereira (@SamPereira_) 3 marca 2016