18 milionów Ukraińców jest dotkniętych wojną, z czego 6,7 miliona to osoby wewnętrznie przesiedlone - informuje Światowa Organizacja Zdrowia. Od początku rosyjskiej inwazji z 44-milionowej Ukrainy wyjechały już prawie 3 miliony ludzi, z czego ponad 1,7 mln do Polski. "Łańcuchy dostaw zostały poważnie zakłócone. Wielu dystrybutorów nie działa, niektóre zapasy są niedostępne z powodu działań wojskowych, zapasy leków są na wyczerpaniu, a szpitale mają problemy z zapewnieniem opieki chorym i rannym" - relacjonuje WHO. Sytuacja na miejscu wygląda jednak o wiele gorzej niż może to wynikać z jakiegokolwiek komunikatu. "Miasta widma. Okupanci wciąż niszczą mieszkańców i miejscowości w obwodzie ługańskim. W ciągu ostatniego dnia było 57 ostrzałów miast i wsi. Pokojowi mieszkańcy ginęli i odnosili rany w wyniku tzw. rosyjskiego wyzwolenia. Bardzo trudno ich policzyć, ponieważ ostrzał nie ustaje" - to przerażająca relacja szefa tamtejszych władz obwodowych, Serhija Hajdaja.
CZYTAJ TAKŻE: Wściekły Putin robi czystki w FSB! Aresztowani dwaj szefowie wywiadu, u 20 funkcjonariuszy rewizje
Hajdaj przekazał też, że od wczoraj, 13 marca, w miastach Siewierdonieck, Lisiczańsk, Rubiżne i Popasna uszkodzonych lub zniszczonych zostało 47 prywatnych, wielopiętrowych budynków oraz m.in. dwie szkoły i gazociąg. "Miasta w obwodzie są nie do poznania (...). Mieszkańcy są bohaterami. Nasze obwodowe centrum jest w całkowitej ruinie. Sytuacja humanitarna jest krytyczna" - napisał na Facebooku.
CZYTAJ TAKŻE: Białoruskie kostnice pełne zwłok Rosjan. Część ciał leży w wagonach. Czerwony krzyż wysyła foliowe worki