Julia Przyłębska z ochroną. Tak poszła do kościoła
Prezes Julia Przyłębska z mężem i synem w niedzielę (29 maja) wieczorem wzięli udział w uroczystości w kościele Środowisk Twórczych pw. św. Andrzeja Apostoła i Brata Alberta. Wśród uczestników tej prywatnej uroczystości wypatrzyliśmy także sekretarza stanu Szymona Szynkowskiego vel Sęk. Gdy tylko Julia Przyłębska, ubrana w zielony żakiet i niemal identycznego koloru dobrane pantofle, z czerwoną różą w dłoni wyszła z kościoła zapozować do zbiorowego zdjęcia, była pod baczną obserwacją funkcjonariuszy SOP. Obstawa nie odstępowała rodziny Przyłębskich na krok.
Z mocy prawa ochrona Służby Ochrony Państwa przysługuje prezydentowi, premierowi, wicepremierom, marszałkom Sejmu i Senatu oraz ministrom spraw wewnętrznych i zagranicznych. W praktyce służby chronią także sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Prezes TK SOP ma taką obstawę od maja 2018 r. Od 2020 roku służby chronią też m.in. sędzię Trybunału Konstytucyjnego Krystynę Pawłowicz. Obie panie już zdążyły przyzwyczaić się do towarzystwa rosłych panów z SOP. Jak ustaliliśmy, Krystyna Pawłowicz też nawet do kościoła jeździ z jednym samochodem obstawy.
Przyłębska z ochroną w kościele! Kliknij, by zobaczyć prezes Trybunału Konstytucyjnego
Osobie spoza grona najważniejszych osób w państwie, którym przysługuje ochrona SOP, przydziela ochronę minister spraw wewnętrznych i administracji, „ze względu na dobro państwa". Tak mówi ustawa o SOP. Powody przyznania ochrony to kwestia tajna. „Kwestie związane z wykonywanymi czynnościami o charakterze ochronnym, jak również formy i metody stosowane przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, są opatrzone klauzulą tajności i podlegają ochronie" – odpowiada MSWiA na pytania o powody przyznania ochrony sędziom Trybunału Konstytucyjnego. Nie jest jednak tajemnicą, że prezes Trybunału Julia Przyłębska dostawała wiele gróźb pod swoim adresem. W obstawie służb musiała poczuć się bezpieczniej. A po latach tego towarzystwa zdążyła się już do SOP-owców przyzwyczaić.