Joanna Siedlecka: Polska może stać się krajem ciemniaków

2010-12-28 12:25

Czy polski rząd zrobił wszystko, aby uniknąć wyższej stawki podatku VAT na książki, która będzie obowiązywać od 1 stycznia?

„Super Express”: - Wobec podwyżki VAT-u na książki grozi nam czytelnicza katastrofa?

Joanna Siedlecka: - Przyznam, że nadal trudno mi uwierzyć, że od stycznia książki, przecież już i tak drogie, będą towarem jeszcze bardziej luksusowym. To strasznie smutna wiadomość. Poziom czytelnictwa jest obecnie na tak niskim poziomie, że podwyżka cen może się okazać dla niego zabójcza. Nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby gloryfikować PRL, ale wtedy książki były tanie i wiele osób mogło sobie na nie pozwolić. Teraz żyjemy w wolnym kraju, a literatura staje się jeszcze mniej dostępna. Trudno się dziwić, że czytelnictwo upada.

Przeczytaj koniecznie: Bogdan Zdrojewski: VAT na książki to nie nasza wina

Minister Zdrojewski tłumaczy, że nie miał wyjścia i VAT musi być wprowadzony...

Dziwi mnie, że Platforma – partia z założenia inteligencka – firmuje taki cios w kulturę i czytelnictwo. Uważam, że nie ma sytuacji bez wyjścia, więc można było jeszcze powalczyć. Marnym pocieszeniem jest to, że udało się osiągnąć zerową stawkę na wszystkie książki wydrukowane do końca tego roku. Dla ludzi, którzy żyją z pisania – pisarzy, dziennikarzy i intelektualistów – upokarzającym jest fakt, że odbiera nam się pokarm jakim jest czytanie.

Według badań Polaków stać na książki, ale wolą wydać zarobione pieniądze na używki i towary luksusowe. Nie jest pani zaskoczona?

Cóż, jesteśmy świadkami chamienia społeczeństwa. Ale jak powstrzymać ten proces, skoro już od małego uczy się dzieci wszystkiego, ale nie przywiązania do książki. Każdy ma teraz laptopa i spędza całe godziny w Internecie, po literaturę jednak nie sięga. Obawiam się, że będą rosły pokolenia ciemniaków.
Rozmawiał Tomasz Walczak

Joanna Siedlecka. Pisarka, eseistka, reportażystka