Była posłanka Lewicy i członkini PPS twierdzi, że z podobnymi przypadkami obcuje na co dzień w życiu zawodowym. Nie da się ukryć, że nieustannie od lat lubi budzić kontrowersje. Tak było również i tym razem. - Mam do czynienia z bałwanami w polityce, więc jestem do nich przyzwyczajona i zabrakło mi bałwana w święta - stwierdziła w rozmowie z "Super Expressem" Joanna Senyszyn. Dodała także, że podpalenie włosów śnieżnej figurze miało imitować efekt zimnych ogni. Czy wyszło? Oceńcie sami.
Poniżej galeria zdjęć