Co robi wiceprezes PiS Joachim Brudziński w wolnych chwilach? Wsiada do samochodu i rusza na zakupy. Jak na prawdziwego gospodarza domu przystało, pod ręką ma oczywiście kartkę z potrzebnymi artykułami. A że zakupy solidne, to i wydatek sowity. W samym tylko markecie polityk PiS wydał 456 zł. Przypomnijmy, że to właśnie Brudziński szykowany jest w nieodległej przyszłości na następcę Jarosława Kaczyńskiego (67 l.) na stanowisku prezesa PiS. - Nie ukrywam, że bardzo wysoko cenię i lubię Joachima Brudzińskiego. Ale o tym, kto będzie moim następcą, rozstrzygnie kongres partii. Nie jest rzeczą właściwą, by odchodzący prezes - a w pewnym momencie będę musiał odejść - sugerował, kto ma przejąć schedę po nim - powiedział dyplomatycznie Kaczyński w wywiadzie dla Onet.pl.
ZOBACZ: Brudziński CHAMSKO do polskiego emigranta: ma pan przerwę na zmywaku?