Jak poinformowała prokuratura, podstawą wszczęcia postępowania było uzyskanie informacji, że podczas oględzin kart do głosowania ujawniono nieprawidłowości w trakcie liczenia głosów oddanych w II turze wyborów prezydenckich, 1 czerwca. - W pakiecie zawierającym głosy oddane na Karola Nawrockiego znajdowały się ważne głosy, oddane na Rafała Trzaskowskiego - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.
Jak zaznaczyła w rozmowie z PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Ewa Antonowicz, śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś.
Sprawdzają karty wyborcze. Potrzebna weryfikacja głosów
12 czerwca, w związku z wnoszonymi protestami wyborczymi, Sąd Najwyższy poinformował, że karty wyborcze z 13 obwodowych komisji zostaną zweryfikowane. Wynikało to z faktu, że w protestach wyborczych podnoszone były nieprawidłowości w sporządzeniu protokołów głosowania oraz podczas liczenia głosów w niektórych komisjach wyborczych.
Media informowały o przypadkach, gdy sami przedstawiciele obwodowych komisji zgłaszali post factum pomyłki polegające na odwrotnym przypisaniu głosów kandydatom - głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały przypisane Karolowi Nawrockiemu.
Błędy w komisjach. Zamieniono głosy kandydatów
W sobotę (21 czerwca) rzeczniczka Prokuratury Generalnej Anna Adamiak poinformowała, że w 7 z 10 komisji obwodowych doszło do zamiany głosów oddanych na kandydatów. Wyjaśniła, że prokurator zapoznał się w Sąd Najwyższy z protokołami ponownego przeliczenia kart do głosowania z 10 obwodowych komisji wyborczych (Kraków, Tarnów, Katowice, Strzelce Opolskie, Mińsk Mazowiecki, Olesno, Grudziądz, Kamienna Góra, Wieniec-Brześć Kujawski, Gdańsk). W 7 z nich doszło do zamiany głosów, co skutkowało błędnym przyjęciem, że większą liczbę głosów w tych obwodach uzyskał Karol Nawrocki.
Śledztwo prokuratury w Jeleniej Górze dotyczy Obwodowej Komisji Wyborczej nr 6 w Kamiennej Górze. Jak wynika z wtorkowego komunikatu, śledczy badają sprawę pod kątem naruszenia art. 248 Kodeksu karnego. Dotyczy on przestępstw przeciwko wyborom i referendum. Zdaniem śledczych mogło dojść do naruszenia paragrafu drugiego i czwartego tego artykułu.
