Prokuratura zajmie się "Miśkiem" Kamińskim. Chodzi o zegarek!

2015-04-01 13:01

1 kwietnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie zatajenia prawdy w oświadczeniach majątkowych przez ministra rządu Ewy Kopacz, szefa Centrum Informacyjnego Rządu Michała Kamińskiego. Chodzi o nieumieszczenie zegarka marki Paul Picot wartego 37 tys. zł.

Sprawa w prokuraturze

- W dniu 1 kwietnia 2015 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie zatajenia prawdy w okresie od 2009 r. do 2014 w Warszawie w sporządzonych w ww. okresie oświadczeniach majątkowych złożonych Marszałkowi Sejmu RP przez Michała Kamińskiego jako posła do Parlamentu Europejskiego, poprzez nieumieszczenie w nich informacji o fakcie posiadania ruchomości o wartości przekraczającej 10 tys. zł. w postaci zegarka marki Paul Picot o wartości szacunkowej 37 tys. złotych, tj. o czyn z art. 233 § 1 i 6  kk - informuje "Super Express" rzecznik prokuratury okręgowej Przemysław Nowak.

Nieprawidłowości w oświadczeniu

Przypomnijmy, jak wynika z najnowszego oświadczenia majątkowego Michała Kamińskiego nowy szef CIR posiada zegarek marki Paul Picot model Gentleman 42 wart 37 tys. złotych. Jednak okazuje się, że Kamiński miał ten zegarek już w 2011 roku, jednak wówczas nie wpisał go do oświadczenia.  Po tym, jak aferę ujawnił "Fakt" sprawą zainteresowało się CBA.

Obrona Kamińskiego

Kamiński bronił się i twierdził, że wszystko jest w porządku. - Cieszę się, że CBA wszczęło to postępowanie, bo jestem przekonany, iż pozwoli to rozwiać wszelkie wątpliwości, które ktokolwiek mógł mieć, wokół moich prawdziwych, składanych regularnie i rzetelnie oświadczeń majątkowych. Udzieliłem wszelkich pełnomocnictw CBA do dostępu do moich kont bankowych, dla sprawdzenia wszystkich operacji finansowych. Zrobiłem to zarówno ja, jak i moja żona z własnej nieprzymuszonej woli - mówił jakiś czas temu Kamiński. Teraz może mu grozić do 3 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też: Zegarkowa afera Sławomira Nowaka