- Według wstępnych ustaleń kierujący bojowym wozem piechoty, wykonując manewr tym pojazdem, najechał na dwóch żołnierzy. W wyniku zdarzenia jeden z pokrzywdzonych żołnierzy zginął. Drugi ranny został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala – relacjonował poranne wydarzenie w rozmowie z „Wirtualną Polską” płk Bartosz Okoniewski, zastępca prokuratora okręgowego do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Do tragedii na poligonie odniósł się prezydenta Andrzej Duda:
"Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznym wypadku z udziałem dwóch polskich Żołnierzy, do jakiego doszło podczas szkolenia na poligonie w Drawsku. Jestem myślami i modlitwą z Ich Rodzinami oraz Bliskimi. Łączę się w żalu z Najbliższymi Zmarłego" - napisała w serwisie X (dawniej Twitter) głowa państwa. "Chylę czoła przed oddaniem, z jakim polscy Żołnierze służą bezpieczeństwu państwa i obywateli, także w czasach pokoju" - dodał prezydent Duda w swoim wpisie.
Żołnierze uczestniczący w wypadku pochodzą z tej samej jednostki: batalionu zmechanizowanego z Białej Podlaskiej, który jest pododdziałem 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej.
Żołnierz, który zginął, miał 20 lat. - Udzielana była mu pomoc medyczna, niestety zginął na miejscu zdarzenia - przekazał mediom płk Okoniewski. Ranny wojskowy ma 28 lat. Został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie. - Pacjent jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia - przekazała rzeczniczka prasowa szpitala Joanna Woźnicka.