Shirley Watts pozwie polskie władze

i

Autor: East News

Jest pozew! Shirley Watts rozpoczęła walkę ze stadniną w Janowie Podlaskim

2016-05-05 12:46

Jak już informowaliśmy, w stadninie koni w Janowie Podlaskim padły dwa konie, które należały do Shirley Watts, żony perkusisty Rolling Stones'ów. Zapowiadała wówczas, że podejmie kroki prawne przeciwko stadninie. Dziennikarz RMF FM wysłał jej mailowe zapytanie w tej sprawie. Jak się okazuje, poszkodowana już złożyła pozew w tej sprawie. Nie poinformowała jednak, czego konkretnie będzie się domagać od stadniny. Biorąc jednak pod uwagę, że konie Amra i Preria były warte ok. pół miliona euro, to w grę może wchodzić bardzo wysokie odszkodowanie.  

Jak Watts mówiła jakiś czas temu w rozmowie z "The Guardian" zamierza pozwać władze stadniny za to, że nieodpowiednio traktowano jej klacze zaś ją trzymano w niewiedzy. Informację potwierdziła w mailu do RMF FM, gdzie przyznała:  - Wszczęliśmy już postępowanie prawne przeciwko stadninie w Janowie Podlaskim. W tamtejszej hodowli koni arabskich zmarły jej dwa konie. Z tego powodu dwie kolejne klacze należące do Watts zostały zabrane ze stadniny.

Poszkodowana nie przyznała oficjalnie, czego konkretnie będzie się domagać w sądzie, można jednak gdybać, że najprawdopodobniej jest zainteresowana wysokim odszkodowaniem.

Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie poinformowała, że ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, iż klacz Amra miała intoksykację organizmu wywołaną zastojem żylnym na podłożu prawdopodobnego skrętu okrężnicy. Podkreśliła, że w sprawie padnięcia zwierzęcia prowadzone są intensywne działania. Dodała, że prokuratorzy zabezpieczali próbki paszy i przesłuchiwali świadków. W podobnych okolicznościach i z podobnych powodów 16 marca padła klacz Preria, która również w ramach dzierżawy, przebywała w oskarżanej stadninie koni.

Zobacz także: Wałęsa zbiera "lajki" i publikuje teczki z szafy Kiszczaka