Dr Jerzy Markowski: Żal mi premiera

2014-05-08 4:00

Wywiad z dr. Jerzym Markowskim

"Super Express": - Premier Donald Tusk zdecydowanie zmienił poglądy i dziś jest za "ochroną polskiego węgla".

Dr Jerzy Markowski: - Przez najbliższe 30-40 lat jesteśmy skazani na węgiel. I powinno nam zależeć, żeby go produkować, a nie importować. Co z tego, o nasz rynek walczą importerzy, a w Gdańsku powstało nabrzeże, które będzie mogło przyjąć 35 mln ton węgla z importu! To 70 proc. zapotrzebowania polskiej energetyki! Opamiętajmy się!

- Premier się opamiętał?

- Mam nadzieję. Przez lata wszyscy fascynowali się zyskami z koniunktury. Stracono czujność. Trzeba było kryzysu na Wschodzie i awantur przed wyborami, żeby zwrócił uwagę na problem. Ale żal mi premiera.

- Dlaczego?

- Premier 40-milionowego kraju zajmuje się szukaniem złotówek w kopalniach, organizacją produkcji węgla... Od czego ma Ministerstwo Gospodarki? Zarząd Kompanii Węglowej? Wielu dobrze opłacanych ludzi? Żal mi tego faceta, szczerze.

- Co premier ma na myśli, kiedy mówi, że Polska będzie "chroniła górnictwo"? Z dopłat zrezygnowaliśmy, wchodząc do UE.

- Rzeczywiście zrezygnowaliśmy, ale np. Niemcy zostawili dopłaty i dotują swoje górnictwo. Nie płakałbym jednak za dopłatami. W polskim górnictwie jeszcze niedawno było tak dużo pieniędzy, że było co wydawać na modernizację i nie byłoby katastrofy Kompanii Węglowej.

- Donald Tusk zwrócił się ku górnictwu po 7 latach rządów. Dlaczego nie wydał tych pieniędzy, skoro były?

- Jastrzębska Spółka Węglowa czy Katowicki Holding umiały te pieniądze wydać sensownie. Tam nie ma zwałów. Problem jest z Kompanią Węglową, gdzie zarządzano z politycznego nadania. I jaki jest rezultat? Dwie liczby: w ciągu 10 lat wzrost kosztów wydobycia o 250 proc. i spadek wydajności w górnictwie o 50 proc. I straciliśmy konkurencyjność.

- Skoro Polska nie może dotować, to jak "chronić górnictwo"?

- Państwo nie ma narzędzi. Nie może grać cłami, dotować, oddłużać. I całe szczęście, bo to dopiero byłaby demoralizacja. Nie ma więc innego wyboru niż poprawa konkurencyjności. Nacisk na zarządy, menedżerów kopalń. Profesjonalizm.

Rozmawiał Mirosław Skowron

Wiadomości se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki