Monika Jaruzelska

i

Autor: Piotr Porębski Monika Jaruzelska

Jaruzelska w MOCNYCH SŁOWACH odpowiada Wałęsie i Kwaśniewskiemu! O co poszło?

2019-09-30 15:42

Po tym, jak byli prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski zaapelowali do części kandydatów opozycji o rezygnację ze startu w wyborach, głos w sprawie zabrała startująca z list Polskiej Lewicy Monika Jaruzelska. „Dlaczego gdy, jak piszecie, Polska stacza się „w kierunku autorytarnej dyktatury”, sami nie wystartowaliście w wyborach parlamentarnych? - pyta byłych prezydentów Monika Jaruzelska.

„Czekają nas wybory, które zadecydują, czy Polska będzie demokratycznym państwem prawa, czy też będzie nadal staczała się w kierunku autorytarnej dyktatury” - napisali w liście otwartym do opozycji trzej byli prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, apelując do niektórych kandydatów opozycji o rezygnację ze startu w wyborach. Między innymi do Moniki Jaruzelskiej, która po tym, jak nie znalazła się na listach Lewicy, została kandydatką Polskiej Lewicy w wyborach do Senatu. „(…) Dziś ta jedność jest potrzebna, jak nigdy od tamtej ( 1989 r. - red.) pory. I to jest powód, dla którego prosimy Was, byście wsparli tę opozycję w jej obecnym kształcie. Byście w tym roku, potrafili wznieść się ponad Wasze słuszne zamierzenia, możliwe do zrealizowania dopiero w warunkach pełnej demokracji. Nie osłabiajcie tej jedności, jaką udało się z wielkim trudem wypracować – czytamy w liście byłych prezydentów do kandydatów opozycji do Senatu spoza trzech głównych bloków.

Ale Monika Jaruzelska nie zamierza rezygnować ze startu. Co więcej, dziwi się, że sami byli prezydenci w obliczu rzekomo podążającej Polski w „kierunku autorytarnej dyktatury”, nie wystartują w tych wyborach. „Dlaczego gdy, jak piszecie, Polska stacza się "w kierunku autorytarnej dyktatury", sami nie wystartowaliście w wyborach parlamentarnych? Wasza obecność na listach zapewniłaby nieporównywalnie lepszy wynik opozycji. Widzicie, że statek tonie, a Wy siedząc w luksusowej szalupie, piszecie listy, zamiast aktywnie działać.
Liczba osób startujących do Senatu RP jest i tak o 1/3 mniejsza niż w 2015. Teraz chcecie zdecydować o tym, że wyborcy przeciwni rządom PiS, ale też rozczarowani PO, nie będą mieli na kogo głosować – napisała Monika Jaruzelska na jednym z portali społecznościowych. - Będę startować, bo zobowiązałam się w stosunku do moich wyborców, którzy mi uwierzyli. Nie zawiodę ich i nie pozostawię zmuszonych na duopol PO – PiS – dodaje w rozmowie z nami Jaruzelska.