Radosław Sikorski kiedyś był ministrem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Kierował resortem obrony narodowej, choć dziś nie ma między nim a szefem PiS nici porozumienia. Nie znaczy to jednak, że Sikorski pozostawił Prawo i Sprawiedliwości poza swoimi zainteresowaniami, wręcz przeciwnie. Europoseł cały czas bacznie pilnuje PiS i tego, co robi partia władzy, nie szczędzi tez gorzkich słów pod adresem Kaczyńskiego. Temat prezesa PiS pojawił się w najnowszym wywiadzie Radosław Sikorski. Sikorski został zapytany o to, czy jego zdaniem istnieje możliwość, by opozycja wreszcie zjednoczyła się, a co za tym idzie, mogła wygrać. Sikorski zwrócił uwagę, że "W Polsce musimy nie tylko wygrać z Kaczyńskim, ale także z D’Hondtem", czyli z systemem wyborczym. Przy okazji Sikorski wspomniał i wyjaśnił, jak doszło do wygranej PiS w 2015 roku.
SPRAWDŹ>>>Koszmar Kaczyńskiego! Hołownia pęka z dumy. Z samego rana takie wiadomości
Tak Kaczyński doszedł do władzy. Radosław Sikorski odsłania KULISY! Wyjaśnił wszystko
Europoseł Sikorski krok po kroku wyjaśnił, jak działa system, na przykładzie wyborów z 2015 roku: - Warto przypomnieć, w jaki sposób Kaczyński zdobył władzę w 2015 roku. Lewica poszła do wyborów jako cztery różne komitety i 15% głosów się zmarnowało, a Kaczyński zdobył większość parlamentarną, mimo, że Zjednoczona Prawica uzyskała tylko 38% głosów. Z tego należy wyciągnąć wnioski - czytamy na z crowdmedia.pl. Jakie? Sikorski tłumaczy: - Mianowicie wtedy, kiedy ugrupowania idą razem, wygrywają. Gdyby nasza ordynacja była proporcjonalna, to PiS miałby tylko 200 posłów i nie rządziłby samodzielnie. Rozumiem postulaty czystości ideowej i wyrazistości partyjnej, ale polski system wyborczy jest nieubłagany. Ugrupowania czy koalicje, które nie mają gwarantowanych 15%, działają na rzecz zamordystów.