Gościem Roberta Mazurka w RMF FM był Adam Hofman, kiedyś aktywny polityk i rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, a dziś pilny obserwator polityki, zapalony biegacz i biznesmen. Zapytany o polityczną przyszłość kraju i o to, jak będzie wyglądała polska polityka 2 stycznia 2020 roku, Hofman przedstawił zaskakujący scenariusz. Zdaniem gościa radia, w styczniu 2020 roku na czele polskiego rządu będzie stał nie kto inny, a sam Jarosław Kaczyński: - Premierem jest Jarosław Kaczyński. Ale zmontował rząd koalicyjny z Prawa i Sprawiedliwości plus powyciągane niedobitki, bo sam nie miał większości parlamentarnej. To jest bardzo kruchy i być może taki rząd, który w ogóle już nie przetrwa. Także zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości, bez większości, powyciągani posłowie.
Skąd mogą być owi "powyciągani posłowie"? Zdaniem Hofmana część z formacji Pawła Kukiza: - Kukiz - 6 proc., rozłamany trochę Kukiz, ale warunek był taki, żeby to był Jarosław Kaczyński. Posłowie często takie warunki stawiają. I tak się też stało. Ostatni rząd.
Przeczytaj: Dieta CUD Adama Hofmana! Schudł 12 kilogramów: "Wygląda jak Anja Rubik"
Były rzecznik PiS został także zapytany o to, jak widzi polityczną przyszłość Donalda Tuska w 2020 roku, przypomnijmy - roku wyborów prezydenckich. A przecież od dawna pojawiają się głosy, że Tusk mógłby wystartować w wyborach i powalczyć o prezydencki fotel z Andrzejem Dudą. Jak to widzi Hofman? - Donald Tusk po doświadczeniu wyborów parlamentarnych, czyli rozbita lewica, tzn. lewica i Koalicja Obywatelska nie dała jeszcze zwycięstwa nad Prawem i Sprawiedliwością, nie ma wyjścia i startuje w wyborach prezydenckich - ocenił Hofman.
Czy właśnie tak będzie wyglądała polska polityka w styczniu 2020 roku? Pożyjemy, zobaczymy.