- W związku ze śledztwem dotyczącym Pegasusa, córka premiera Tuska, Katarzyna Tusk-Cudna, otrzymała status pokrzywdzonej.
- Donald Tusk oskarżył Jarosława Kaczyńskiego o inwigilowanie jego rodziny, sugerując, że podsłuchiwano jego żonę i córkę.
- Prezes PiS Jarosław Kaczyński, zapytany o zarzuty, krótko skwitował je jako "bzdury".
- Odkryj, dlaczego Donald Tusk łączy inwigilację z "ochroną instytucji rodziny" i co na to Kaczyński.
W środę 22 października Onet poinformował, że w toczącym się śledztwie dotyczącym politycznego wykorzystania oprogramowania Pegasus, status pokrzywdzonej otrzymała Katarzyna Tusk-Cudna, córka premiera. Według nieoficjalnych informacji portalu, zespół śledczy planuje również przesłuchanie żony szefa rządu, Małgorzaty Tusk. W odpowiedzi na te doniesienia, premier Donald Tusk zamieścił wpis na platformie X.
- Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza? W tym podsłuchiwaniu moich najbliższych chodziło Kaczyńskiemu prawdopodobnie o ochronę instytucji rodziny. W imię tradycyjnych wartości oczywiście - napisał.
Komentarz Jarosława Kaczyńskiego
Dziennikarze zapytali Jarosława Kaczyńskiego o wpis premiera, gdy ten przybywał do warszawskiej prokuratury na przesłuchanie w charakterze świadka w sprawie wyborów korespondencyjnych z 2020 roku. Prezes PiS skomentował zarzuty Tuska jednym słowem: „Bzdury”.
Nieoficjalne doniesienia: Katarzyna Tusk pokrzywdzoną w sprawie Pegasusa! Ujawniono szczegóły
Onet zaznaczył, że córka premiera była klientką Romana Giertycha, ówczesnego adwokata, a obecnie posła Koalicji Obywatelskiej. Giertych reprezentował ją w sprawach o ochronę dóbr osobistych wytaczanych tabloidom. Portal wspomniał również, że w przeszłości Giertych był pełnomocnikiem Michała Tuska, syna Donalda Tuska, jednak brak jest informacji o planach jego przesłuchania.
Śledztwa ws. Pegasusa
Pegasus to zaawansowane oprogramowanie szpiegowskie stworzone przez izraelską firmę NSO Group, przeznaczone do walki z terroryzmem i przestępczością zorganizowaną. Umożliwia ono nie tylko podsłuchiwanie rozmów z zainfekowanego smartfona, ale także dostęp do innych danych, takich jak e-maile, zdjęcia, nagrania wideo, a także do kamer i mikrofonów urządzenia.
Od ubiegłego roku prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku ze stosowaniem tego oprogramowania. Dodatkowo, sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa bada kwestię legalności, prawidłowości i celowości działań podejmowanych z wykorzystaniem tego systemu przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od listopada 2015 roku do listopada 2023 roku.
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniał się Jarosław Kaczyński:
