Jarosław Kaczyński musi zadbać o sejmową większość
Jarosław Kaczyński dwoi się i troi, aby zadbać o stabilną, sejmową większość. Ta jednak budowana jest z wielkim trudem.
– Prezes ma dość sytuacji, w której przy kluczowych głosowaniach w Sejmie nie jest pewny do samego końca większości. Może jedynym wyjściem będą wcześniejsze wybory i ułożenie na nowo Sejmu dlatego Jarosław ma odejść z rządu do końca roku i szykować partię na wybory – zdradza nam ważny polityk PiS.
Nie przegap: Rząd bez Kaczyńskiego?! Jest potrzebny gdzie indziej. "Nasza partia jest zaniedbana"
Odejście z rządu ma dotyczyć jednak nie tylko skoncentrowania się prezesa PiS na partii, ale też przeprowadzenia operacji wszczepienia endoprotezy w drugiej nodze.
– A funkcja w rządzie przekreśla operację całkowicie. Jarosław musi trochę odpocząć, ale i tak będzie miał co robić po zabiegu, bo szykuje nam się chyba ostra kampania wyborcza, której kulminacją mogą być wiosenne wybory – dodaje inny ważny polityk Zjednoczonej Prawicy.
Nie przegap: Kiedy Jarosław Kaczyński będzie operowany? Koronawirus pokrzyżował jego plany
Kaczyński poza rządem to sygnał przed wyborami
Jarosław Kaczyński poza rządem, to ważny sygnał polityczny. Eksperci nie mają złudzeń, że odejście prezesa PiS z rządu będzie oznaczało rozpoczęcia operacji wybory.
Nie przegap: Na tajnym spotkaniu Kaczyński podał termin wyborów. Niektórzy będą zdziwieni
– Jeśli dojdzie do tego, że prezes Kaczyński ustąpi z funkcji wicepremiera ds. bezpieczeństwa, będzie to uzasadnione obowiązkami partyjnymi. Nikt nie powie, że była to porażka prezesa na stanowisku osoby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo państwa. Jeśli Kaczyński odejdzie z rządu, to będzie sygnał, że idą przedterminowe wybory. W jednym z wywiadów Kaczyński wprost powiedział, że on widzi swój horyzont swojej misji jako wicepremiera do momentu kampanii wyborczej. Można się zastanawiać, czy rozpoczęciem kampanii nie było ogłoszenie Polskiego Ładu miesiąc temu, ale jeśli Kaczyński odejdzie z rządu, będzie to niemal pewne. Jarosław Kaczyński poświęci się w całości partii oraz temu, by PiS wygrało wybory – komentuje nam prof. Antoni Dudek (55 l.), politolog z UKSW.