Chyba wszyscy politycy PiS doskonale wiedzą, że śp. Lech Kaczyński był bardzo drogi prezesowi. Szef PiS wielokrotnie powołuje się na dziedzictwo swojego brata i opowiada o jego polityce. Nie inaczej było i tym razem w Szczecinie. To tam Jarosław Kaczyński potwierdził, że cały swój dorobek polityczny zawdzięcza zmarłemu prezydentowi! Przemówienie było bardzo emocjonalne. Jak zachowywali się politycy PiS?
Najpierw sala gromko skandowała: „Lech Kaczyński!”. Niedługo później Beata Mazurek, wicemarszałek Sejmu i rzecznik PiS rzuciła szybkie spojrzenie w kierunku szefa MSWiA, a zarazem przyjaciela prezesa - Joachima Brudzińskiego. Politycy jednocześnie podnieśli się z miejsc, a za ich przykładem poszła cała sala! Wszystko zarejestrowały kamery.
Ale Jarosław Kaczyński, choć powoływał się na swojego brata, to nie mówił wyłącznie o zmarłym prezydencie: - Silne Pomorze Zachodnie to pewność, że historia nie powtórzy się. Co to wszystko ma wspólnego z wyborami samorządowymi? Kandydatom trzeba stawiać warunek, jakim jest patriotyzm. Pomorze Zachodnie musi mieć silny również patriotyzm lokalny, może wyrastać z różnych motywacji i je łączyć - podkreślał prezes.
Odniósł się także do współpracy z Niemcami. - Nasza współpraca z niemieckim sojusznikiem jest potrzebna, ale musi być zintegrowana z polską historią - mówił Kaczyński, a sala po raz kolejny rozbrzmiała oklaskami. - Mówi się często, że historię piszą zwycięzcy. My jesteśmy zwycięzcami! - przekonywał prezes.