Jarosław Gowin dla Super Expressu: Stawiamy na rodzinę, wolny rynek i konkurencję [WYWIAD]

2013-12-13 3:00

Gościem "Super Expressu" był Jarosław Gowin, lider Polski Razem.

"Super Express": - Właściwie jest pan liderem partii, której jeszcze nie ma...

Jarosław Gowin: - Rzeczywiście, w sensie formalnym jeszcze nas nie ma, bo dopiero złożyliśmy wniosek o rejestrację. Partia zacznie istnieć od momentu, gdy sąd wpisze nas do KRS.

- Czyli nie można powiedzieć, ilu macie członków?

- Jeszcze nie. Można jednak powiedzieć, że jest bardzo duże zainteresowanie naszym ugrupowaniem. Już samo to, że w sobotę, mimo szalejącego orkanu, na kongres do Warszawy zjechało 1500 osób, to dowód, że ta partia jest naprawdę Polakom potrzebna.

Przeczytaj: Jarosław Gowin: Nie Apple wymyślił Jabłka [WIDEO]

- Polska Razem - kto to wymyślił?

- Wymyślaliśmy nazwę wspólnie w gronie liderów. Pomagali nam też wybitni specjaliści. Ostatecznie pomysł wyszedł od jednego z nich, ale natychmiast nas do niej przekonał.

- Jeden z nich, czyli kto?

- Umówiliśmy się, że jego nazwisko pozostanie tajemnicą.

- Sukcesy są wspólne?

- Tak. A sama nazwa jest zapowiedzią sukcesu. Dla nas motywem zaangażowania się w politykę jest patriotyzm. Stąd Polska w nazwie. Mamy też dość konfliktów i jałowych sporów Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim. Chcemy polityki opartej na porozumieniu, na mądrych kompromisach. Chcemy, żeby Polacy byli razem.

- Zielone jabłko w logo to zdaniem malkontentów niedojrzałość. Inni mówią, że ukradliście je Jobsowi - twórcy firmy Apple.

- Apple wymyślił różne rzeczy, ale jabłka nie wymyślił. Zielone jabłko jest symbolem nadziei i pełni, bo przecież ten owoc to pełnia. Jest też symbolem wzrostu, a dla nas najważniejsza jest gospodarka. Jabłko jest też jednym z czołowym produktów eksportowych naszego kraju. Chcemy reprezentować polskich rolników, kupców, przedsiębiorców.

Sprawdź też: Jarosław Gowin założył partię, ale jego żona i tak woli PiS?!

- Polska Razem - czyli na przykład razem z Palikotem i Tuskiem?

- W dobrych sprawach będziemy się starali współpracować ze wszystkimi. Nie jest tak, że kogokolwiek z góry wykluczamy ze współpracy. Nie jest też żadną tajemnicą, że mamy poglądy prawicowe.

- Jeśli pójdzie od was komunikat, że chcecie wejść w koalicję z PO, to część wyborców powie - to już było.

- Zachowujemy równy dystans między PO a PiS. Jesteśmy ugrupowaniem centroprawicowym, skoncentrowanym na sprawach gospodarczych. Jeżeli Polacy nam zaufają i wejdziemy do następnego Sejmu, przedstawimy nasze postulaty dotyczące przede wszystkim ograniczenia biurokracji, poszerzenia wolności dla przedsiębiorców, wyrównania szans naszych przedsiębiorców i zagranicznych inwestorów. Dziś polscy rolnicy, kupcy czy przedsiębiorcy są obywatelami drugiej kategorii we własnym kraju.

- "Gowin ma dwie zalety - ładne imię, no i że jest wysoki i przystojny, czego o niektórych innych nie da się powiedzieć" - tak komentował Jarosław Kaczyński. Jakie zalety ma według pana Kaczyński?

- Oprócz imienia jego zaletą jest patriotyzm. Od wielu lat głosi te same poglądy. Na plus trzeba mu też zapisać skuteczność polityczną, bo od wielu lat jest liderem partii, która w sondażach ma 30 proc. poparcia.

- I sześć razy przegrała wybory...

- I to pokazuje, że PiS nie jest receptą na dzisiejsze problemy Polski. Zwłaszcza że w sprawach gospodarczych zmierza coraz bardziej w lewo. Mamy samych socjalistów - Tuska, Kaczyńskiego, Millera i Palikota. My konsekwentnie będziemy stawiać na wolny rynek i swobodną konkurencję.

- Rzeczywiście jest panu tak samo blisko i daleko do PiS i PO?

- Powinniśmy być czytelną alternatywą dla obu tych partii.

Zobacz: Jarosław Gowin kusi jabłkiem

- Czyli z PO koalicja jest możliwa?

- O koalicjach będziemy rozmawiać, kiedy znajdziemy się w następnym Sejmie.

- Od początku macie kontrowersyjne pomysły. M.in. taki, żeby rodzice mogli głosować za swoje dzieci.

- To postulat, który dyskutowany jest w coraz większej liczbie krajów. Rodziny i młodsze pokolenie są w Polsce dyskryminowane. Oczywiście nie chodzi o to, żeby obniżać wiek uprawniający do głosowania. Gdyby Donald Tusk wiedział, że pokolenie 30-, 40-latków, które ograbił z oszczędności emerytalnych, dysponuje nie tylko swoimi głosami, ale także głosami swoich dzieci, to nigdy nie zdecydowałby się na ten skok na kasę. Uważamy, że ci, którzy wychowują dzieci, powinni mieć większy wpływ na to, co się dzieje w Polsce.

- Załóżmy, że mam nowo narodzone czworaczki. To oznacza, że w sumie mam pięć głosów?

- Te głosy są dzielone na pana i pańską żonę.

- Ale te dzieci niczego mi nie doradzą...

- Nie chodzi o to, żeby panu doradzały. Chodzi o to, żeby głosował pan w ich interesie.

- Macie jeszcze inne kontrowersyjne pomysły? Marek Migalski proponował, żeby jeździć bez pasów i zlikwidować ograniczenia prędkości.

- To autorski pomysł Marka Migalskiego z czasów, kiedy był jeszcze politykiem PJN. To pomysły bardzo radykalne i w ogóle się nad nimi nie zastanawiamy. My skupiamy się na trzech rzeczach - gospodarce, wsparciu rodziny i daniu obywatelom większego wpływu na polityków.

- Na waszym kongresie założycielskim uwagę zwrócili syn Leopolda Tyrmanda, Matthew, i Rafał Ziemkiewicz, który był kojarzony z PiS. Przekabaciliście go?

- Był i jest niezależnym publicystą, kojarzonym, oczywiście, z prawicą. Od dawna nazywa PO mafią, a PiS sektą.

- Pan się z tym zgadza?

- Wyraża emocje bardzo wielu Polaków. Też uważam, że spór obu tych partii jest jałowy. Niczego dobrego obywatelom nie przynosi.

- Ziemkiewicz będzie teraz waszym publicystą?

- Myślę, że pozostanie niezależnym publicystą.

- Skąd pomysł z Matthew Tyrmandem, który nawet nie mówi po polsku?

- Mimo że nigdy tutaj nie mieszkał, bardzo Polskę kocha. To wybitny młody ekonomista...

- Były trader na Wall Street...

- Chce inwestować w Polsce, chce rozwijać polską gospodarkę. Potrzebujemy takich ludzi.

- Wipler wam ciąży czy dodaje skrzydeł?

- Skrzydeł na pewno nie dodaje. Jest w takiej fazie życia, że powinien myśleć o stabilizacji.

- Jest niestabilny?

- Jak się okazało, miewa chwile, kiedy nie idzie prostą drogą, jak byśmy sobie tego wszyscy życzyli. To jednak bardzo zdolny polityk i mam nadzieję, że zostanie oczyszczony z zarzutów.

Rozmawiał Sławomir Jastrzębowski

Nasi Partnerzy polecają