Jarosław Gowin po założeniu nowej partii musi walczyć o zdobycie jak największego poparcia społecznego. Czy wśród zwolenników partii "Polska Razem Jarosława Gowina" znajdzie się żona polityka, Anna, która otwarcie deklarowała swoją sympatię do Prawa i Sprawiedliwości?
- Mąż powiedział kiedyś Monice Olejnik, że jestem zagorzałą zwolenniczką PiS-u. Ja nie bywam zagorzała. Braci Kaczyńskich darzyłam sympatią od czasu PC. W ich stronę ciągnęło mnie serce i tak zawsze zostanie. Lech był moim prezydentem, Jarosław premierem. Nie chodzi o to, że zgadzam się z ich wszystkimi działaniami czy słowami. To kwestia ich temperamentu, który sprawia, że jestem na tak - powiedziała na łamach "Gazety Krakowskiej".
PRZECZYTAJ: Jarosław Gowin kusi jabłkiem
Żona byłego ministra sprawiedliwości przyznaje jednak, że odkąd mąż zaczął startować w wyborach to głosuje na niego. I dodaje, że również sam polityk wymagał tego od niej.
- Prawdę mówiąc, zawsze próbował mnie ustawiać, na kogo mam głosować. Uważał, że żona powinna w tej sprawie słuchać męża, co mi się wydaje śmieszne i mi się nie podoba - przyznaje Anna Gowin
PRZECZYTAJ: Gowin i jego partia "Polska Razem" - nowa pożywka dla MEMÓW