Janusz Sanocki

i

Autor: Marek Zieliński Janusz Sanocki

Janusz Sanocki: Formuła Kukiz'15 już się wyczerpała

2016-04-16 4:00

Po awanturze w klubie Kukiz'15 i gorźbie podziałów w ruchu.

"Super Express": - Czy opuszczenie przez Kornela Morawieckiego klubu parlamentarnego Kukiz'15 przyczyni się do upadku ruchu Pawła Kukiza?

Janusz Sanocki: - Wątpię, żeby się do tego przyczyniło. Po prostu formuła tego ruchu się wyczerpała.

- Paweł Kukiz od początku twierdził, że w jego klubie nie będzie dyscypliny partyjnej. Każdy będzie mógł zagłosować, jak chce. Czy ta decyzja nie obróciła się przeciwko niemu?

- Działanie ruchu zaprzecza wszelkim działaniom, które głosił przed wyborami. Kukiz'15 stał się zhierarchizowaną partią. Nawet formalne partie tak nie działają!

- Kornel Morawiecki stwierdził, że utworzy nową formację polityczną. Nowy twór na polskiej scenie politycznej może być przystawką PiS.

- Jeszcze nie wiadomo, co będzie. Dlatego na razie nie ma co się wypowiadać na ten temat, to gdybanie. Widać głównie to, że formuła, która odniosła olbrzymi sukces wśród Polaków, już nie działa.

- Wyobraża pan sobie jeszcze sytuację, w której Kukiz'15 wchodzi do rządu i głosuje ręka w rękę z partią prezesa Jarosława Kaczyńskiego?

- Nie potrafię sobie tego wyobrazić. To nie zależy ode mnie (śmiech).

- W ślady Kornela Morawieckiego mogą pójść kolejni posłowie Kukiz'15.

- Poczekajmy na konkretne ruchy ze strony marszałka seniora. W ruchu Kukiz'15 jest wielu posłów o tak różnych poglądach... Są narodowcy, wolnorynkowcy, działacze obywatelscy. W sytuacji tak niejednolitego klubu nie można racjonalnie przewidzieć tego, co się stanie. Pomimo wszystkich różnic ideowych i światopoglądowych wciąż uważam, że Kukiz'15 jako całość jest żywą i wartościową grupą. I zawsze będę darzył szacunkiem Pawła Kukiza, że doprowadził ruch do Sejmu.

- Czy ruch Pawła Kukiza miał kiedykolwiek szansę na jedność?

- W każdym ugrupowaniu są podziały i nie da się tego uniknąć. Problemem Kukiz'15 był brak przejrzystości działań. Myślałem, że będzie inaczej. Klub parlamentarny Kukiza wygląda dziś tak, jakby był jego fanklubem.

- Zdaniem Kukiza Mateusz Morawiecki szykuje się do przejęcia władzy w PiS. Może stąd jego negocjacje z ojcem w trakcie głosowania?

- To nieprawda. Paweł nakłamał.

- Kukiz'15 przejdzie po tych wydarzeniach do roli opozycji totalnej, jak Nowoczesna albo Platforma Obywatelska?

- Nie chciałbym tego. Trzeba patrzeć władzy na ręce, ale również dostrzegać dobre rzeczy, jakie ten rząd robi. Powinniśmy reprezentować obywateli odpowiedzialnie i kierować się dobrem Polski. Czy ruch Kukiza potrafi to zrobić? To jest temat na inną dyskusję.

- Czy pańską sytuację, kiedy już na początku kadencji nie przyjęto pana do klubu parlamentarnego Kukiz'15, można porównać do sytuacji posłów, którzy nie wyjęli kart do głosowania i wstrzymali się od głosu?

- Do klubu nie przyjął mnie Paweł. Powodem było postawienie warunków, których nie chciał zaakceptować. I tak, porównałbym te sytuacje, gdyż w obu przypadkach Paweł postąpił nagle i arbitralnie. Wiadomo, że Małgorzata Zwiercan popełniła błąd, ale można było tę sytuację rozwiązać inaczej.

Zobacz: Prezydent Andrzej Duda w WIĘC JAK: Pierwsza dama nie powinna robić polityki