Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że biznesmen i były poseł Janusz Palikot został doprowadzony do prokuratury we Wrocławiu i usłyszał zarzuty, powiedział o tym w piątek na antenie TVN24. W czwartek (3 października) wieczorem Janusz Palikot, a także dwaj inni zatrzymani mężczyźni Przemysław B. i Zbigniew B. zostali doprowadzeni do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu. Jak podaje TVN24 tuż po północy Janusz Palikot w towarzystwie agentów CBA opuścił budynek.
Kolejne czynności z udziałem zatrzymanego
Prokurator Korneluk podkreślił, że w piątek będą kontynuowane czynności z udziałem zatrzymanego, a dopiero potem prokurator podejmie decyzję o "ewentualnych środkach zapobiegawczych". Dopytywany przez prowadzącą rozmowę, czy "dzisiaj się tego dowiemy", Kroneluk potwierdził. Były polityk i przedsiębiorca Janusz Palikot został w czwartek zatrzymany przez CBA, wieczorem został doprowadzony do prokuratury we Wrocławiu. Sprawa dotyczy niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na ok. 70 mln zł.
Do sprawy zatrzymań już w czwartek odniósł się w rozmowie z dziennikarzami w Senacie szef MSWiA Tomasz Siemoniak. - Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura nie mają żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o to, jakie osoby są zatrzymywane, czy jakim osobom będą stawiane zarzuty. Trwają czynności, prokuratura będzie pewnie informowała o tym, co dalej - powiedział.
W sprawie szczegółowych pytań dotyczących zatrzymania minister odesłał do prokuratury. - Natomiast, jeżeli takie czynności zostały podjęte, to znaczy, że sprawa jest bardzo poważnie przez prokuraturę traktowana - podkreślił Siemoniak