Janusz Kowalski

i

Autor: Serwis Rzeczypospolitej Polskiej / Ministerstwo Aktywów Państwowych

Tarcia w koalicji! Janusz "Veto albo Śmierć" Kowalski się NIE ZASZCZEPI

2020-12-14 17:48

Mało kto może pochwalić się tak intensywnym poniedziałkiem, jak wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski. Od samego rana poseł Solidarnej Polski gości w kolejnych programach politycznych, wygłaszając coraz to bardziej śmiałe opinie. Punktualnie o 9 rano wystąpił u Jacka Nizinkiewicza z "Rzeczpospolitej", gdzie straszył premiera oceną ze strony samego Stwórcy. - Mateusz Morawiecki odpowiada przed Bogiem, narodem i historią za podejmowane decyzje - przypominał gorliwy katolik, by kilka godzin później znów przypomnieć, że czucie i wiara silniej do niego mówią, niż mędrców szkiełko i oko.

Otóż jak się okazało, Janusz Kowalski należy do osób, które nie zaszczepią się na koronawirusa. - Na chwilę obecną nie zaszczepię się przeciwko koronawirusowi - mówił polityk Solidarnej Polski w programie "Newsroom" portalu WP. Pikanterii do wypowiedzi dodaje fakt, że od dwóch tygodni Mateusz Morawiecki i jego świta stają na głowie, by w zapowiadanej akcji masowych szczepień wzięło udział jak najwięcej ludzi. Minister zdrowia przytoczył nawet przykład Elvisa Presleya, który publicznie zaszczepił się przeciw polio, przyczyniając się popularyzacji szczepionki i uratowania milionów istnień na całym świecie. - Myślę, że ja i moi koledzy z rządu powinniśmy zaszczepić się w pierwszej kolejności, żeby dać dobry przykład i pokazać, że szczepienie jest bezpieczne - mówił Adam Niedzielski. 

ZOBACZ TEŻ:

Szczepionka na koronawirusa: Nie wpuszczą do samolotu niezaszczepionych na Covid-19

Jednak kolejne konferencje prasowe z udziałem profesorów medycyny nie przekonały Janusza Kowalskiego co do istotności szczepień. - To kwestia wolności i decyzji każdego człowieka - mówił w rozmowie z dziennikarzem WP poseł Kowalski. - Mówię to w swoim imieniu. To jest moja decyzja. Każdy podejmuje je według własnego uznania i w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Uważam, że polskie państwo nie może zmuszać nikogo, żeby się szczepić. Nie namawiam nikogo do tego, żeby się szczepił i nie namawiam nikogo, żeby się nie szczepił - powiedział. 

Przypomnijmy, co w ubiegłym tygodniu o szczepionce mówił doradca premiera ds. Covid-19 Andrzej Horban. Jego zdaniem, "rozwiązaniem problemu (pandemii-red.) będą szczepienia", które rozpoczną się "najwcześniej w styczniu".

- Efekt będzie widoczny mniej więcej po sześciu tygodniach - powiedział, przy czym zapewnił, że szczepionki będą bezpieczne. - Objawy uboczne jakie znamy: objawy miejscowe, jak w przypadku szczepień przy grypie. Czasem zdarzają się przypadki omdleń na widok strzykawki, zazwyczaj mężczyzn - pół-żartem pół-serio mówił prof. Horban.

ZOBACZ TEŻ:

Szczepionka na koronawirusa. Człowiek Morawieckiego ujawnia PRAWDĘ

Były dyplomata wprost: Zbigniew Ziobro nie ma racji

Nasi Partnerzy polecają