Mamy teraz komputery pozwalające znajdować najlepsze sposoby wykorzystania pracy człowieka... a przed pierwszą wojną światową robotnik wykwalifikowany mógł utrzymać niepracującą żonę i szóstkę dzieci. Na przyzwoitym poziomie. A dziś? Proszę spróbować. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że władzę w Unii Europejskiej (i w innych krajach Białego Człowieka) sprawuje gang. Składa się on z garstki ideologów budujących eurosocjalizm, ze sporej grupy cwaniaków – oraz całej bandy pospolitych kretynów i niepospolitych wariatów. Cwaniacy biorą łapówkę od producentów świetlówek (po 30 zł) – i zakazują nam używania żarówek (po 50 groszy). A wariaci zakazują nam np. obcinać szczeniakom ogony.
Dziwne, że jeszcze nie zakazali żydom i muzułmanom obrzezywania chłopców. Ale uboju rytualnego już zakazują – więc poczekajmy... Dawniej władcy napadali na inne państwa i rabowali je. Dziś są leniwi – rabują po prostu własnych poddanych zwanych obywatelami. „Obywatele” to tacy ludzie, którzy muszą obywać się bez swoich pieniędzy, zrabowanych im przez Panów Demokratów. Ten rabunek nazywa się „podatkiem”. Podatki oczywiście muszą być – bo jakże inaczej. Ale 150 lat temu podatki wynosiły 3%, czasem 5%...
Dziś dochodzą do 83%. Oczywiście: dzięki chytrości udaje nam się ICH na prawie połowę tego oszukać – ale i tak przez ponad pół roku pracujemy na NICH – a dopiero potem na siebie. I to właśnie wyjaśnia, dlaczego 150 lat temu robotnik mógł utrzymać żonę i szóstkę dzieci – a teraz nie może. ONI to gang nieznający litości. Ściągają z nas te podatki. Cóż: dzięki temu, że mamy te traktory, ropę, pszenicę, komputery – to jest co ściągać. A mimo to nie umieramy z głodu. Jeszcze sporo zostaje. Jak to brzmiało: „Nie dajmy się też zwariować/ Że jest naprawdę źle...”? Nie jest tak źle. Daje się żyć. ONI ściągają z nas te podatki – i co?
Przecież powinni tarzać się w złocie, spać na edredonach, jeść kawior i zapijać szampanem... Tymczasem: istotnie, żyją luksusowo. Bardzo luksusowo. Ale przecież arystokracja francuska potrafiła tak żyć 250 lat temu! Gdy nie było ropy, traktorów, wysokoplennej pszenicy, komputerów... Co się dzieje? Przecież napisałem: poza garstką ideologów i cwaniaków reszta tych Brukselczyków to po prostu idioci. I oni te pieniądze marnują! Po prostu: MARNUJĄ! Trudno w to uwierzyć – ale marnują. Sama ta „walka z globalnym ociepleniem” to 900 miliardów Euro...I dlatego świniom trzeba zabrać koryto. Trzeba radykalnie zmniejszyć podatki. A jak ONI się nie zgodzą? To trzeba będzie ICH obalić. Jak się nie da inaczej – to siłą.