Do tej pory wszyscy (ze mną włącznie!) zastanawiali się: co, u licha, kierowało p. Anielą Merkel, gdy zapraszała imigrantów do Niemiec (i całej Europy)? Chęć znalezienia rąk do pracy – bo Europejczycy się nie rodzą – a jeśli już się urodzą, to są to rozpieszczeni jedynacy, niechcący wcale pracować. No, dobrze – ale w takim razie nie należało im obiecywać żadnych zasiłków!!! Chęć napuszczenia do Europy klientów opieki społecznej, którzy będą potem głosować na socjalistów? Eeee, Europejczycy i tak głosują na socjalistów; co najwyżej na chrześcijańskich socjalistów. To może się nie podobać antychrześcijańskim socjalistom – ale właśnie p. Merkel do nich należy? Z biegiem czasu utarła się opinia, że od nadmiaru dobrobytu przywódcom Unii przewróciło się po prostu w łepetynach. Zwariowali – i tyle. Ale szaleństwo nie skończyło się na tym. Jakieś dwa miesiące temu p. Merkel i p. Marcin Schulz (a także inni czołowi federaliści) zaczęli znienacka kokietować Turcję. Dali jej 6 miliardów euro – za nic. Nic tego nie tłumaczy – poza szaleństwem. Albo, co podejrzewałem i o tym pisałem – JE Recep Tayyip Erdoğan dał im po kilka czy kilkanaście milionów z tych otrzymanych pieniędzy. A teraz przypuśćmy, że ONI nie zwariowali. To też jest w końcu możliwe. Jak wytłumaczyć ich działanie? Olśniło mnie, gdy w sobotę w Berlinie spotkali się najtwardsi federaliści – i zażądali od Zjednoczonego Królestwa, by zabrało swoje szmatki i gałganki – i jak najszybciej wyniosło się z Unii... I p. Barack Hussein Obama natychmiast, choć nikt go o to nie prosił, choć federaliści w Szkocji i inni nadal walczą, by być niewolnikami Unii – „uznał wynik referendum”. A zaraz potem okazało się, że przed Brexitem puszczono do Wielkiej Brytanii wiadomość, że ci czołowi federaliści zamierzają stworzyć z Unii, państwa federacyjnego, nieposiadającego własnej armii – państwo unitarne, z własną silną amią. A dlaczego Unia (a właściwie ta garstka federalistów wiedzących, o co chodzi) nie zrobiła tego przez prawie siedem lat? Nie zrobiła – bo na przeszkodzie stała Wielka Brytania, która wraz z krajami Wyszehradu blokowała te poczynania. Więc przypuśćmy, że ONI nie zwariowali; że cała ta gadanina, że trzeba dać wizy 76 milionom Turków (w tym i Kurdów) była tylko po to, by przerażeni wizją Turków w Londynie zagłosowali jednak za Brexitem!! Po czym poznać, że ta hipoteza jest prawdziwa – albo fałszywa? Po tym, że zaraz po Brexicie skończy się gadanina o konieczności dawania Turkom wiz!! Natomiast zacznie się przyspieszone montowanie Nowego, Lepszego Traktatu, silniej łączącego kraje UE w jedno państwo – już nie federacyjne. Zacznie się też gadanie, że trzeba natychmiast stworzyć silną armie unijną. Co zresztą już cztery lata temu proponował kto? Wczc. Jarosław Kaczyński!!! Poczekajmy kilka dni. I cała prawda wyjdzie na jaw...
Janusz Korwin-Mikke: Kto naprawdę chciał Brexitu?
2016-06-28
8:50
Kto naprawdę chciał Brexitu - zastanawia się Janusz Korwin-Mikke na łamach "Super Expressu".