Przeczytałem niedawno artykuł wyjaśniający, jak GUS fałszuje średnie zarobki. Artykuł wyjaśnia też, DLACZEGO Główny Urząd Statystyczny to robi.
Robi to, bo jest organem rządowym, a więc zależy od polityków. Wiecie Państwo, po czym poznać, że polityk kłamie? Po tym, że otwiera usta. I to samo muszą robić ludzie będący na łaskawym rządowym chlebie (jeśli chcą utrzymać się na dobrze opłacanej posadzie). Otóż "rząd" ma interes w tym, żeby oficjalne średnie zarobki były wysokie. Bo od tego uzależnione są podatki, opłaty, a nawet grzywny nakładane na obywateli.A dlaczego ceny idą w górę?
Cóż: "rząd" naobiecywał i nadawał. Obniżył wiek emerytalny - jak najbardziej słusznie. Z tym że trzeba było postawić pod sąd koalicję PO-PSL, która ten wiek wbrew prawom Boskim i ludzkim podniosła. Tego, OCZYWIŚCIE, nie zrobiono. Dlaczego? Bo byłoby to zakwestionowanie zasady, że parlament może zrobić z nami co chce.
Przyznał każdej kobiecie alimenty na drugie i dalsze dzieci. Nie widzę powodu, by przeciętny Kowalski płacił miesięcznie te 700 złotych na dziecko, którego nie zmajstrował i którego nawet nie zna. Te alimenty muszą też płacić kobiety!!! Niesamowite. To znaczy: niesamowite jest, że nie protestują. Żeby zmuszać kobiety do płacenia alimentów... W głowie się nie mieści. Ale Polki mają wbite w główki, że jak "rząd" prowadzi "politykę socjalną" - to dobrze. Oczywiście: my płacimy te 700 zł nie tylko na nie swoje dzieci. Na dzieci płacimy 500 zł. 200 zł idzie na tych urzędników, którzy zdzierają z nas te pieniądze - i na urzędników rozdających te 500 zł, sprawdzających, czy dane dziecko się kwalifikuje itd. Trudna, odpowiedzialna praca - więc musi być wynagradzana.
Nie wątpię, że PiS oddelegował na te posady swoich Najlepszych Ludzi.
A żeby zdobyć te pieniądze, trzeba nałożyć podatki. Na przykład troszeczkę podnieść akcyzę od benzyny. Kierowca rozwożący pieczywo do sklepu dolicza to do rachunku. Sklep dolicza to do ceny bułeczki. I my za to płacimy, kupując te bułeczkę.
Prosta sprawa. To 500+ NAPRAWDĘ nie bierze się znikąd...
Zobacz: Nowy rząd Mateusza Morawieckiego. Kto wszedł w skład gabinetu premiera? PEŁNA LISTA NAZWISK