Jan Śpiewak ostro o Hannie Gronkiewicz-Waltz
- Wyrok sądu oznacza, że przez 20 lat w Warszawie oddano setki nieruchomości i wypłacono setki milionów złotych odszkodowania ludziom, którzy nie mieli żadnego tytułu prawnego, aby się o to ubiegać - powiedział Jan Śpiewak z rozmowie z "Interią". Prawomocne orzeczenie dot. nieruchomości przy ul. Senatorskiej 7 i 9, ul. Szarej 3, 5, 7, i 9 oraz ul. Rozbrat 42 oraz gruntów przy ul. Szarej i Czerniakowskiej. - To jest sprawa precedensowa. Sąd spojrzał na dekret Bieruta, który został zapisany na jednej stronie i powiedział, że z dokumentu wynika, że stroną postępowania może być tylko właściciel nieruchomości oraz jego spadkobiercy. Zaznaczył, że spadkobiercą nie jest osoba, która kupiła roszczenia. To oznacza, że handlarze roszczeniami nie powinni być beneficjentami decyzji reprywatyzacyjnych - dodał. - To była jedna z pierwszych spraw, którą jako miejscy aktywiści się zajęliśmy w 2013 r. Ten teren został zreprywatyzowany przez handlarza roszczeniami, który chciał tam wybudować apartamentowiec. Wtedy podjęliśmy decyzję, że trzeba o ten teren zawalczyć - stwierdził. Jest wstrząśnięty decyzją sądu, ponieważ jego zdaniem wypłacone zostaną ogromne pieniądze osobom, które nie miały prawa się o nie ubiegać.