"Super Express": - Chrześcijanie od ponad dwóch tysięcy lat przeżywają mękę Chrystusa, ale jednocześnie mają pewność, że po niej Zbawiciel zmartwychwstanie. To nas chyba bardzo różni od ludzi, którzy byli współcześni Chrystusowi. Oni przecież takiej wiedzy mieć nie mogli...
Ojciec Jan Maria Szewek:- Z jednej strony ma pan rację. Ale proszę pamiętać, że apostołowie byli świadkami cudów, których Chrystus dokonywał - łącznie ze wskrzeszeniem Łazarza. To pokazuje naturę człowieka. Przecież widzieli tyle cudów, a potrafili pouciekać z Ogrójca, potrafili się zaprzeć. W tym aspekcie natury ludzkiej aż do naszych czasów nic nie zmieniło. Często się zastanawiam, jak to jest, że tyle się cudów dzieje za wstawiennictwem świętych, a mimo to niektórzy ludzie wciąż nie wierzą w Boga. Ale jak ciężko jest z wiarą, pokazuje właśnie przypadek apostołów, którzy wiedzieli o Chrystusie nie z czyichś przekazów, tylko z własnego doświadczenia, żyli obok niego, widzieli jego cuda - a jednak trudno im było wytrwać w wierze. Nawet kiedy zobaczyli zmartwychwstałego Jezusa, to jeszcze bali się wyjść z domów i głosić Chrystusa. Dopiero kiedy Duch Święty zstąpił na nich i obdarzył ich między innymi darem męstwa, wtedy byli w stanie oddać za niego życie.
Zobacz: Życzenia wielkanocne dla czytelników SE.PL. Komorowski, Kaczyński, Kopacz i inni!
- Czy przeżywając Wielkanoc, chrześcijanie odtwarzają wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat na zasadzie spektaklu ku czci Boga, czy też dochodzi do realnego powtórzenia tego, co się stało po zamęczeniu Chrystusa i złożeniu go do grobu?
- Chrystus pozostawił nam sakrament Eucharystii. Ustanowił go podczas Ostatniej Wieczerzy. Wiedział już bowiem, że jego misja dobiega końca - a misją tą było odkupienie człowieka na krzyżu. Ale chciał pozostać z nami. I znajduje się z nami pod postacią chleba i wina. Bóg dał apostołom, a przez nich wszystkim kapłanom władzę, która sprawia, że po wezwaniu Ducha Świętego nad chlebem i winem Bóg przemienienia je w ciało i w krew Chrystusa. Ale do tego też jest potrzebna wiara. Przy czym Chrystus jest obecny nie tylko podczas mszy świętej. Przecież my, katolicy, przechowujemy ciało Chrystusa w tabernakulum, ponieważ chcemy, aby był on obecny w świątyni cały czas.