"Super Express": - W MSWiA powraca pomysł reformy samorządowej, która zakłada utworzenie trzech nowych województw - warszawskiego, środkowopomorskiego i częstochowskiego. Naprawdę jest sens, żeby mnożyć podział administracyjny?
Jan Maria Jackowski: - Wkrótce minie 20 lat od wprowadzenia obowiązującego podziału administracyjnego i wydaje mi się, że rozpoczęcie debaty na temat tego, czy się sprawdził, odpowiada oczekiwaniom Polaków.
- Chyba nie jest potrzebna debata, bo już wiadomo, że w planach rządu jest wydzielenie wyżej wymienionych województw.
- Znam dość dobrze region Pomorza Środkowego i z perspektywy czasu widać, że stracił on na obecnym podziale administracyjnym. Zarówno do Szczecina, jak i Gdańska jest daleko i wydaje się sensowne, by stworzyć województwo środkowopomorskie. Przypomnę zresztą, że taki Koszalin ma ogromne tradycje, jeśli chodzi o bycie centrum lokalnego samorządu, i wielu ludzi uważa, że status stolicy województwa powinien mu zostać przywrócony.
ZOBACZ: NOWE województwo w Polsce? Minister Błaszczak tłumaczy
- Myślę, że 33 z dawnych 49 stolic województw też przeżywają bóle fantomowe. Więc co? Wrócimy do podziału administracyjnego z czasów Gierka?
- To na pewno nie wchodzi w rachubę. Taki podział jest zbyt rozdrobniony i po prostu dysfunkcyjny. Myślę, że ma sens, żeby rozmawiać o tych trzech województwach. Na pewno będziemy jednak pytać o zdanie Polaków, by razem z nimi ustalić, jakiego podziału by chcieli.
- Fakt, że plany wprowadzenia nowych województw odkładane są na czas po wyborach w 2019 roku, nie sprawia, że już dziś rzucacie Polakom zwykłą kiełbasę wyborczą?
- To zbyt poważna sprawa, aby traktować ją jako element kampanii wyborczej. Liczy się dla nas głos ludzi i to, co oni o tym wszystkim myślą. Moim zdaniem warto o utworzeniu nowych województw rozmawiać, słuchając przede wszystkim oczekiwań Polaków.
- Nie zraziliście się niepowodzeniem ustawy o wielkiej Warszawie? Nie nauczyło was to, że otwieracie takimi zapowiedziami puszkę Pandory?
- Przede wszystkim ta sprawa pokazała, że przy totalnej opozycji nie da się spokojnie rozmawiać o ważnych zmianach. Uważam, że dobra ustawa o aglomeracji warszawskiej była potrzebna, ale trudno było ją prowadzić przy histerii opozycji. Mam nadzieję, że przy okazji reformy samorządowej i dyskusji o powstaniu nowych województw będzie inaczej.
- Przede wszystkim nie będziecie - jak w przypadku wielkiej Warszawy - ignorować głosu obywateli?
- On zawsze był, jest i będzie dla nas najważniejszy. A ponieważ docierają do nas głosy, że jest potrzeba zmian na mapie administracyjnej, na pewno odpowiemy na te oczekiwania.