jan maria jackowski

i

Autor: P. N.

Jan Maria Jackowski: Nie ma projektu PiS o aborcji

2016-10-03 4:00

Jan Maria Jackowski: - Rozumiem też, że wielu posłów uznało projekt "Ratujmy kobiety" za niekonstytucyjny w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 1997 roku, który określił wtedy zakres ochrony dziecka poczętego. Nie powinno to dziwić, bo tak samo wielu posłów odrzuciłoby obywatelski projekt przywracający karę śmierci.

"Super Express": - W 2007 roku PiS przegrało wybory, choć dostało więcej głosów niż w 2005 roku. Opozycji udało się zmobilizować ludzi, którzy uwierzyli, że zagrożone mogą być ich prawa... Teraz znów część działań PiS wpisywana jest w budowanie obrazu pańskiej partii jako "odbierającej wolność Polakom".

Jan Maria Jackowski: - Nie ma żadnych dowodów na to, że PiS zabiera komukolwiek wolność czy ogranicza prawa obywateli. W związku z tym jest to działanie o charakterze wyłącznie propagandowym i socjotechnicznym. Wytwarza się takie wrażenie, ale ta propaganda nie działa. Poparcie dla PiS lokuje się wysoko, co potwierdzają sondaże.

- W latach 2005-2007 też nie było dowodów, choć przez 8 lat rządów PO-PSL prokuratura i komisje w Sejmie ich szukały. Ale do odsunięcia od władzy wystarczyło.

- Nie da się porównać sytuacji dzisiejszej z tą sprzed 8 lat. Wtedy Polacy nie znali jeszcze rzeczywistości rządów Platformy, nie wiedzieli, jak one wyglądają. Teraz już wiedzą, że polityka "ciepłej wody w kranie" prowadzi donikąd, że bez reform społecznych i "dobrej zmiany" nie ruszymy. Opozycja oprócz konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego i próby wywołania konfliktu wokół aborcji nie proponuje niczego konstruktywnego, wokół czego można by rozmawiać!

- Pytanie, czy opozycja. To PiS skierował do dalszych prac tylko jeden projekt obywatelski dotyczący aborcji. Ten zaostrzający przepisy. A liberalizujący wyrzuciliście na starcie. To podkładanie się pod krytykę...

- W sprawach dotyczących wolności sumienia nie było dyscypliny ani w PiS, ani w PO czy PSL i u Kukiza. Rozumiem też, że wielu posłów uznało projekt "Ratujmy kobiety" za niekonstytucyjny w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 1997 roku, który określił wtedy zakres ochrony dziecka poczętego. Nie powinno to dziwić, bo tak samo wielu posłów odrzuciłoby obywatelski projekt przywracający karę śmierci.

- Pojawiły się głosy o projekcie zmian obecnej ustawy autorstwa grupy senatorów PiS, w którym zmieniliby jeden zapis, uniemożliwiając usunięcie ciąży ze względu na wady. To nie błąd wchodzić w tę debatę?

- Przede wszystkim nie ma takiego projektu. Jest projekt społeczny skierowany do prac w komisji, a wszelkie inne głosy to wyłącznie spekulacje. Nie inicjujemy takich prac.

Zobacz: Czarna sobota - protest kobiet. Relacja NA ŻYWO. "MACICE WYKLĘTE!"

Nasi Partnerzy polecają