Jaka rzeka przepływa przez Olsztyn?
Debatę dla kandydatów PiS i KO, którzy zajmują pierwsze miejsce na partyjnych listach zorganizowała redakcja portalu olsztyn.com.pl. Minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński usłyszał pytanie, które go zaskoczyło. Startuje on bowiem do wyborów w stolicy Warmii i Mazur, a nie zna tego miasta, gdyż pochodzi z Wrocławia. - Jaka rzeka przepływa przez Olsztyn? - zapytał przedstawiciel redakcji. - Wydaje mi się, że dzisiaj mamy debatę o ekonomii, a nie o geografii. Każdy to wie, że się urodziłem we Wrocławiu, że nie mieszkałem wcześniej w Olsztynie, ja tego nie ukrywam, natomiast to rozumiem i takich pytań się spodziewałem – odpowiedział zmieszany Cieszyński, który, jak twierdzi spodziewał się takich właśnie pytań, lecz nie przygotował się do nich.
Debata Super Expressu "Najważniejsze wybory" już w niedzielę! Zapraszamy
- Co mogę powiedzieć, i o tym mówiłem, czym się zajmuję, co zrobiłem, jaki mam pomysł dla tego regionu. I bez względu na to, jaki ten pomysł będzie, to nazwa tej rzeki się z pewnością nie zmieni. Ale obiecuję tutaj czytelnikom, słuchaczom i wszystkim państwu, że także z tego się dokształcę – zadeklarował kandydat PiS.
Podchwytliwe pytanie o rzekę
W debacie wziął również kandydat nr 1 KO w Olsztynie Janusz Cichoń. Kiedy go zapytano o liczbę jezior w tym mieście, odparł prawidłowo. - Jedenaście.
Dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się, jaka rzeka płynie przez Olsztyn, informujemy, że jest nią Łyna. Natomiast warto zdawać sobie sprawę, że równie dobrze można odpowiedzieć, że przez miasto przepływają aż trzy rzeki, ale pozostałe dwie są małe: Wadąg i Kortówka.