Jak będzie wyglądać polityka zagraniczna Donalda Trumpa?
Jednym z 11 doradców Donalda Trumpa jest Elbridge Colby, który może dostać stanowisko w resorcie obrony lub nawet Narodowej Radzie Bezpieczeństwa, jest w Waszyngtonie. "Foreign Policy" opisuje go jako "najgłośniejszego zwolennika" odsunięcia Stanów Zjednoczonych od Europy i NATO i skupienia polityki zagranicznej na rywalizacji z Chinami.
Zdaniem Colby'ego to właśnie Chiny, a nie Rosja są największym problemem Stanów Zjednoczonych. Sam podkreśla w artykułach, książkach i wystąpieniach publicznych, że USA swoim potencjałem wojskowym może uniemożliwić Chinom uzyskanie kontroli nad regionem Azji-Pacyfiku. Może to również oznaczać rezygnację z pomocy na Ukrainy. Chwalić polityka miała m.in. rosyjska telewizja państwowa.
Z kolei jednym z głównych doradców Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego w trakcie kampanii wyborczej był Fred Fleitz. To właśnie on wraz z Keithem Kellogiem jest autorem planu zakończenia wojny na Ukrainie. Zgodnie z założeniem, USA ma zmusić Kijów do negocjacji pokojowych z Rosją grożąc wstrzymaniem pomocy wojskowej. Z kolei Moskwa miałaby być zmuszona do negocjacji pokojowych groźbą zwiększenia pomocy dla Ukrainy.
Fleitz przez 20 lat pracował dla CIA, wywiadu wojskowego, Departamentu Stanu oraz był szefem biura Johna Boltona, gdy był on doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego. Doradca Trumpa jest również wiceprzewodniczącym think tanku America First Policy Institute (AFPI).
W think tanku jest również inny doradca Trumpa, wcześniej wspomniany Keith Kellogg. Za pierwszej kadencji Trumpa był szefem kancelarii Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Trzygwiazdkowy generał jest zwolennikiem pomocy Ukrainie, ale jak wynika z planu opracowanego z Feitzem, jego zdaniem prezydent powinien wywierać presję na Kijów i Moskwę do zakończenia wojny.
Z kolei dobrze znanym nazwiskiem w prawdopodobnym gabinecie Trumpa będzie Mike Pompeo, były sekretarz stanu i jeden z jego bliższych doradców. Nie potępiał ataku na Kapitol, były sekretarz stanu może m.in. za swoją lojalność liczyć na wysokie stanowisko w administracji prezydenta-elekta. To jeden z niewielu ludzi w otoczeniu Trumpa, który popiera członkostwo Ukrainy w NATO.
Prezydentura Trumpa postawi twarde warunki Chinom?
Kolejnym doradcą Trumpa wymienionym przez "Foreign Policy" jest Robert Lighthizer, były specjalny emisariusz Trumpa ds. handlu międzynarodowego i zwolennik wprowadzenia ceł na towarty importowane, zwłaszcza z Chin. Obecnie polityk przymierza się do nałożenia wyższych ceł na "prawie wszystkie kraje", aby w pełni zerwać partnerstwo handlowe z Chinami.
Z kolei John McEntee był szefem biura personelu prezydenta i zajmował się wymianą kadr w administracji na ludzi z ruchu Make America Great Again. Było o nim głośno, gdy forsował zmiany wśród najwyższych rangą oficerów Pentagonu oraz pomógł Trumpowi zwolnić ministra obrony Marka Espera. McEntee pracuje też w konserwatywnym think tanku Heritage Foundation. Promuje również dokument Projekt 2025, który zakłada wymianę urzędników federalnych na zwolenników Trumpa.
Christopher Miller w końcówce pierwszej kadencji Donalda Trumpa został mianowany p.o. ministra obrony, po tym jak zwolniono szefa Pentagonu Marka Espera (48 godzin po ogłoszeniu przez media zwycięstwa Joe Bidena w wyborach prezydenckich). Było o nim głośno jak podczas szturmu na Kapitol przez trzy godziny nie wezwał na pomoc Gwardii Narodowej,
Natomiast Stephen Miller miał być architektem migracyjnej polityki Trumpa, oraz prawa azylowego, wraz z elementem, który oddzielał dzieci od rodzin, które przekroczyły granicę USA. Miał również nakłaniać prezydenta elekta do najbardziej radykalnych posunięć w polityce migracyjnej. "FP" spodziewa się, że Miller znów będzie istotną postacią w administracji Trumpa.
Robert O'Brien podczas pierwszej prezydentury Trumpa był jego czwartym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego. Wywierał m.in. nacisk na rząd Szwecji, aby wypuścił z więzienia zatrzymanego za pobicie amerykańskiego rapera A$AP-a Rocky'ego. Założenia polityki zagranicznej O'Briena opierają się na "pokoju poprzez siłę", surowym stanowisku wobec Chin polegającym na wysłaniu całego Korpusu Piechoty Morskiej USA i lotniskowca w region Indo-Pacyfiku.
Kolejnym doradcą Trumpa jest Kash Patel, był szef personelu p.o. ministra obrony w ostatnich miesiącach prezydentury Trumpa. Pomagał ówczesnemu prezydentowi w walce ze służbami wywiadowczymi, jak podawał portal Axios, Trump rozważał zwolnienie wiceszefa CIA i zastąpienie go Patelem.