Komuniści kontra socjaliści
30 kwietnia 1950 r. w więzieniu w Rawiczu komuniści zamordowali Kazimierza Pużaka. Zamordowali dlatego, że był polskim socjalistą, a oni okupantami Polski. Aby nielegalnie, na ruskich czołgach, przejąć władzę w naszym kraju, musieli zniszczyć polską lewicę, której Pużak był wybitnym przedstawicielem. Nieprzypadkowo w III RP córka Maria nie odebrała Orderu Orła Białego dla Ojca, tłumacząc, że przyznający odznaczenie prezydent Kwaśniewski to przedstawiciel formacji, która zamordowała jej tatę.
W 1906 r. „Bazyli” - bo taki pseudonim przyjął - współtworzył, razem z Józefem Piłsudskim PPS - Frakcję Rewolucyjną, która wbrew nazwie głosiła prymat niepodległości nad reformami społecznymi. Był również członkiem Organizacji Bojowej PPS, biorąc udział w likwidacji prowokatorów - agentów carskiej Ochrany.
Za działalność niepodległościową w carskich kazamatach spędził w sumie sześć lat, z czego cztery w najcięższym więzieniu Rosji - osławionej twierdzy szlisselburskiej, skuty kajdanami w ciemnej celi. Podczas wojny polsko-bolszewickiej, kiedy Armia Czerwona razem z rodzimymi komunistami „wyzwalała” Warszawę, PPS współtworzyła Rząd Obrony Narodowej.
Po kolejnym bolszewickim najeździe, w październiku 1939 r. organizował konspiracyjny PPS-Wolność-Równość-Niepodległość (znów w przeciwieństwie do komunistów socjaliści walczyli o odzyskanie przez Polskę niepodległości). Pużak przewodniczył Parlamentowi Polski Podziemnej. Jego politykę najlepiej oddaje przestroga przed wyborem między „hitlerowskim diabłem a sowieckim Belzebubem”. Protestował przeciw układaniu się z sowietami, wyrażonemu paktem Sikorski - Majski, przy braku jakichkolwiek gwarancji dla naszych granic wschodnich.
Przestrzegał, że o krzywdzie wyrządzonej Polsce przez aliantów w Jałcie „nasz naród - jeśli ma zostać narodem o własnej godności - nie może zapomnieć”. Prezydent RP Władysław Raczkiewicz, który ustanowił Pużaka swoim następcą, zorganizował mu nawet przelot na Wyspy, ale "Bazyli" odmówił, oświadczając: "Moje miejsce na złe i dobre jest z polską klasą robotniczą, a nie w emigracyjnym Londynie".Pojmany przez komunistów z Kremla, bezprawnie sądzony i skazany jako Polak przez Rosjan w Moskwie na półtora roku więzienia w słynnym procesie 16-tu mówił: "robili wszystko, żeby (...) przedstawić [nas] jako faszystów". Po powrocie do kraju, rodzimi komuniści proponowali mu tekę premiera „koalicyjnego” rządu. Ponieważ odmówił (na rolę komunistycznej marionetki zgodził się Józef Cyrankiewicz), skazali go na 10 lat więzienia.
Kazimierza Pużaka musieli się pozbyć, aby zamordować polską lewicę i na jej trupie zainstalować swoją komunistyczną władzę. Od Bieruta, agenta Moskwy, nie chciał łaski. Żadnego „wyzwolenia”, żadnej "bratniej" pomocy, żadnego „zjednoczenia" z komunistami. Dlatego zginął.