O tym, że trwają prace nad przygotowaniem szkoleń wojskowych mówił w piątek (7 marca) w Sejmie premier Donald Tusk. Szef rządu oznajmił: - Trwają prace przygotowujące na wielką skalę szkolenia wojskowe dla każdego dorosłego mężczyzny w Polsce. Do końca roku chcemy mieć gotowy model - zapowiedział.
Szkolenia wojskowe w Polsce - kto będzie brał w nich udział?
Wiceszef MON Cezary Tomczyk zapytany w Polsat News czy szkolenia wojskowe będą obowiązkowe, powiedział, że będą one dobrowolne, ale powszechne. - Każdy będzie mógł podjąć decyzję, poza oczywiście, kwestiami budowania rezerw czy powoływania do wojska - zaznaczył Tomczyk. Dodał, że rząd nie planuje przywrócenia poboru. - Chcemy, żeby każdy Polak i każda Polka miała możliwość przejścia przeszkolenia wojskowego w różnych formach - powiedział Tomczyk. Podkreślił, że rząd chce zachęcać do udziału w szkoleniach i chce zaproponować przeszkolonym różne ulgi i benefity.
Przyznał też, że ciekawy jest model szwajcarski, jeśli chodzi o szkolenia: - To jest ciekawy punkt wyjścia, ale my musimy mieć model polski. On ma polegać na tym, że chcemy też zachęcać ludzi, aby się szkolili - mówił wiceszef MON.
W rozmowie pojawił się także wątek propozycji prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił o złożył do marszałka Sejmu projekt poprawki do konstytucji wpisującej poziom co najmniej 4 proc. PKB na obronność jako obowiązkowy. Zdaniem wiceministra Tomczyka jest to dobry pomysł:
Jest to bardzo ciekawa propozycja i na pewno się nad nią pochylimy. Proszę tylko pamiętać, że my jesteśmy już o krok dalej. Prezydent proponuje, żeby wydawać 4 proc. PKB na obronność, a premier Donald Tusk, zresztą mówił to też w Gliwicach Rafał Trzaskowski, mówili, że my chcemy wydawać 5 proc. na obronność - zaznaczył polityk.