Jacek Żakowski dla Super Expressu: Doszlifować Ziobrę

2014-07-21 4:00

Zjednoczenie trzech partii prawicowych i jego konsekwencje komentuje Jacek Żakowski.

"Super Express": - Jaki będzie efekt wyborczy współdziałania PiS, Solidarnej Polski i Polski Razem?

Jacek Żakowski: - Sondaż Millward Brown dla 300polityka.pl pokazał, że suma głosów na zjednoczoną prawicę może być mniejsza niż poparcie dla PiS, który startowałby w wyborach samodzielnie. Ciężko powiedzieć, czy tak już zostanie, ale nie wydaje mi się to nieprawdopodobne.

- Trzej liderzy będą patrzeć sobie na ręce czy początkowa nieufność na dobre została odłożona na półkę?

- Jak coś jest odłożone na półkę, to leży i czeka. Jak strzelba, która jest w dekoracji spektaklu i czeka, żeby wystrzelić w trzecim akcie.

- W jaki sposób uda się pogodzić liberalizm gospodarczy Gowina z socjalnym państwem Ziobry i Kaczyńskiego?

- Mnie się to wydaje kompletnie niemożliwe. Jeżeli Gowin rzeczywiście ma poglądy, a nie tylko taktykę polityczną. Może po prostu prowadził balcerowiczowsko-korwinowski projekt polityczny. Czy się dogada z Kaczyńskim? Jak znam prezesa PiS, to Gowin będzie miał prosty wybór: morda w kubeł albo wynocha.

- Ziobro wraca do prezesa Kaczyńskiego niczym syn marnotrawny. Musiał się ukorzyć?

- Ziobro jest naturalnym spadkobiercą Jarosława Kaczyńskiego i jedynym, jakiego widać na horyzoncie. Kaczyński prawdopodobnie ma tego świadomość. Myślę, że chce Ziobrę jeszcze doszlifować. Ziobro będzie dbał, żeby nie stać się jego podopiecznym, bo to psuje powagę. Dlatego będzie grał rolę samodzielnego gracza, ale będzie się pilnował, bo spadek do wzięcia jest duży.