Jacek Kurski: Tusk złożył donos na Polskę

"Super Express": - Zanosi się na to, że Polska może stracić 80 milionów euro w związku z karą Komisji Europejskiej. Premier Donald Tusk najpierw ogłosił, że to wina poprzednich rządów. Po chwili rzecznik Komisji Europejskiej wyjaśnił jednak, że chodzi o lata 2007-2010.

Jacek Kurski: - Premier Tusk palnął głupotę. Zapewne wprowadzony w błąd, ale to go nie usprawiedliwia. Takie rzeczy powinien sprawdzać i myśleć, zanim zacznie mówić lub pisać. Zasadniczym problemem jest bowiem coś innego niż zrzucanie winy na poprzedników.

- Co?

- Podstawowym błędem Tuska jest to, że ogłosił bez jakiejkolwiek wiedzy merytorycznej, że była jakaś wina po stronie polskiej. Tusk złożył donos na Polskę, obniżając szansę na uratowanie tych pieniędzy! Brukseli i Komisji Europejskiej nie interesuje, czy była to wina SLD, PiS czy Platformy. Ich interesuje potwierdzenie, że była wina. Skoro polski premier przyznaje, że była, to powinna być i kara. Tusk formułując pospiesznie nieprawdziwy zarzut wobec poprzedników, poważnie osłabił szanse polskiego odwołania w Luksemburgu.

- To brzmi jak żenująca wpadka, a nawet przeciwnicy przyznają, jak sprytnym graczem jest podobno Donald Tusk...

- Problem w tym, że jemu zależy przede wszystkim na dołożeniu przeciwnikom. Kolejną sprawą jest wielki kompleks europejski Platformy. Cała PO ma kompleks chłopców na posyłki w sprawach unijnych. Jeżeli cokolwiek w tych kwestiach jest nie tak, to bez namysłu chcą pokazać, że zawinili przeciwnicy polityczni, a nie oni. Niskie, małostkowe zachowanie. Niestety, kosztem Polski, gdyż sędziowie Trybunału przypomną mu, że sam tę winę przyznał.

- Stracimy całe 80 milionów euro? Europoseł PO Jacek Protasiewicz ostrożnie ocenia, że zapewne połowę tej kwoty.

- Wszystko w Unii jest kwestią negocjacji, determinacji, ugadywania się, ale też powagi argumentów. Premier Tusk sam sobie jeden, najpoważniejszy wytrącił. Pieniędzy w Europie jest mniej, więc instytucje UE kroją, jak mogą. Jeżeli znajdzie się takiego frajera jak Tusk, który ochoczo przyzna winę swojego kraju, to na pewno będą chcieli to wykorzystać i będzie to nas kosztować ok. 40-50 milionów euro.

Jacek Kurski

Europoseł Solidarnej Polski

None