Izabela Leszczyna: "Po nowym roku, przy zniesieniu tarcz tzw. antyinflacyjnych, inflacja na pewno przebije 20 proc." [Sedno Sprawy]

2022-11-30 9:02

Gościem "Sedna Sprawy" w środę 30 listopada była Izabela Leszczyna, posłanka Koalicji Obywatelskiej, wiceprzewodnicząca partii i ekspertka tej partii od spraw ekonomicznych. Z Jackiem Prusinowskim ta rozmawiała na bieżące tematy polityczne oraz poruszała wraz z nim tematy ekonomiczne.

Temat inflacji otworzył rozmowę. W środę około 10:00 powinien pojawić się bowiem wstępny odczyt wartości inflacji dotyczącej listopada. Jaka to będzie wartość, pytał się Jacek Prusinowski posłanki. - Ja myślę, że ona utrzyma się na podobnym poziomie, może będzie 1 pkt. proc. wyższa. Ale czy ona będzie pół punktu wyższa, czy cały punkt, to jedno jest pewne: koszyk podstawowych dóbr dla najuboższego gospodarstwa domowego to dzisiaj 50 proc. wartości. Więc czy będzie 17,9 jak w październiku, czy będzie 18,5 proc., to i tak w Polsce mamy koszmarną drożyznę, a ludzi stać na coraz mniej, a po nowym roku przy zniesieniu tarcz tzw. antyinflacyjnych inflacja na pewno przebije 20 proc. i to jest bardzo, bardzo zła wiadomość. Mamy w Polsce do czynienia ze zjawiskiem, które specjaliści nazywają stagflacją. Jeśli mamy spowolnienie gospodarcze, a mamy spowolnienie gospodarcze, to w przyszłym roku mamy w ogóle mieć pełzającą dynamikę wzrostu PKB na poziomie 0,5 proc., co daje nam połączenie niskiego wzrostu PKB i bardzo wysokiej inflacji, co jest stagflacją. Więc czeka nas bardzo trudny rok, co zawdzięczamy rządom PiS - mówiła Izabela Leszczyna.

Prowadzący zauważył, że wycofywanie tarcz antyinflacyjnych rząd tłumaczy oporem ze strony Unii Europejskiej. Czy powinniśmy sprzeciwić się Brukseli i utrzymać tarcze w mocy? - Rząd przede wszystkim wprowadził tarcze, gdy inflacja była niższa niż 10 proc. i likwiduje je, gdy inflacja sięga prawie 20 proc., co nie jest logicznym działaniem. Trzeba powiedzieć wyraźnie, że rząd nie ma na to pieniędzy. PiS nie ma już pieniędzy, a więcej - nikt tych pieniędzy nie chce nam pożyczać - mówiła Leszczyna.

- Co w takim razie rząd powinien zrobić, pani przewodnicząca - dopytywał Jacek Prusinowski. - Od początku rząd powinien robić całkowicie inne rzeczy, niż robił. Te konkretne rozwiązania od samego początku powinny być nacelowane na tych ludzi, którym jest naprawdę źle, ponieważ w momencie, w którym PiS wprowadził te tarcze, jak wprowadził, czyli tak, że i ja, i pan redaktor mógł skorzystać z dodatku węglowego i benzyny z niższym VAT, to komu pomagał? Pomagał ludziom, którzy nie są biedni. Co więcej, pomagał nawet bardzo bogatym, którzy mają samochody palące 20L benzyny na 100 km. Jeśli rząd pomaga bogatym, to zawsze kosztem biednych, bo ci biedniejsi dostali po głowie za to, że rząd nigdy nie był w stanie wprowadzić dodatków osłonowych - krytykowała posłanka KO.