Była już rzecznik rządu Ewy Kopacz wydała oświadczenie, w którym tłumaczy się z zamieszania jakie wokół niej powstało. „Wszelkie twierdzenia, z których wynika lub może wynikać, że przyjmowałam zlecenia od polityków opozycji na szkolenia medialne w czasie współpracy z Ewą Kopacz, nie mają żadnego potwierdzenia w faktach” napisała Sulik w oświadczeniu przesłanym do PAP. Dodała również, że nie wyklucza pójścia do sądu: „W obronie mojego dobrego imienia podejmę wszelkie możliwe działania, z drogą prawną włącznie" podkreśliła. Sulik zaznaczyła również, że współpraca z Kopacz była dla niej ogromnym wyróżnieniem i dawała jej satysfakcję.
Przypomnijmy, że Iwona Sulik podała się do dymisji z funkcji rzecznika rządu w czwartek, po tym jak „Fakt” doniósł, że gdy Kopacz była marszałkiem, a Sulik u niej pracowała, to jednocześnie prowadziła szkolenia medialne dla członków opozycji, w tym Przemysława Wiplera. Pogłoskę potwierdził poseł.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Rzecznik rządu Iwona Sulik podała się do dymisji. Doradzała opozycji, potwierdził to Wipler