Chodzi o 440 zł, gdy składa się wniosek „o zezwolenie na pobyt czasowy i pracę, zezwolenie na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji” i o 340 zł, gdy wnioskuje się „o zezwolenie na pobyt czasowy w celu prowadzenia działalności gospodarczej”. Urząd podkreśla, że rozwiązanie jest opcjonalne i skierowane do osób, które czują się pewnie na polskim rynku pracy i chcą zrezygnować z korzystania z ochrony czasowej. W jej ramach cudzoziemiec może wykonywać pracę bez konieczności posiadania zezwolenia na pracę oraz podejmować i wykonywać działalność gospodarczą na terytorium Polski na takich samych zasadach jak obywatele polscy. Ochrona czasowa trwa rok.
Wprowadzone administracyjne rozwiązanie nie jest formą ukrytego przymusu do rezygnacji z ochrony czasowej. „Obywatele Ukrainy, którzy przybyli do Polski od dnia 24 lutego 2022 r. i nie skorzystają z tego rozwiązania, będą mogli nadal legalnie przebywać w kraju na podstawie ochrony czasowej. Bazując na decyzji Rady UE o wprowadzeniu ochrony czasowej, z dużym prawdopodobieństwem można spodziewać się, że okres pobytu uznawanego za legalny, który aktualnie kończy się 24 sierpnia br., zostanie stosownie wydłużony przynajmniej do 4 marca 2024 r.” – poinformował Urząd do Spraw Cudzoziemców.
Nie wszyscy uchodźcy ukraińscy wystąpili o nadanie numeru PESEL. Ma go lub wystąpiło o jego nadanie ok. 1,5 mln osób. Z danych Straży Granicznej wynika, że w Polsce może obecnie przebywać ok. 1,9 mln uciekinierów wojennych. Od początku wojny na Ukrainie polską granicę przekroczyło ponad 10,7 mln uchodźców, a w tym czasie z Polski na Ukrainę Straż Graniczna odprawiła ponad 8,8 mln obywateli i obywatelek Ukrainy. Tyle wróciło do swojej ojczyzny. Władze Ukrainy szacują, że w samym państwie jest ok. 12 mln uchodźców wewnętrznych, tj. takich, którzy wyjechali z terenów frontowych lub przyfrontowych w strefy względnie bezpieczne. W tej liczbie tylko 5 mln stanowią przesiedleńcy zarejestrowani.
W ocenie kijowskiego Centrum Strategii Gospodarczej od 46 do 76 proc. uchodźców zewnętrznych wróci do kraju po wojnie. Ministerstwo Gospodarki Ukrainy sądzi, że wróci aż 75 proc. uchodźców, pod warunkiem, że będą mogli liczyć na godne warunki życia i pracy (co w warunkach powojennych pewne nie jest). Z badania zrealizowanego przez Manpower i Fundację Totalizatora Sportowego (publikacja w styczniu 2023 r.) wynika, że 42 proc. uchodźców zamierza pozostać w Polsce „na dłużej”. 14 proc. planuje powrót do 3 lat od zakończenia wojny. 20 proc. „w dłuższej perspektywie” ma zamiar wrócić do siebie.
Polecany artykuł: