Roman Giertych

i

Autor: Marcin Smulczyński/Super Express Roman Giertych

Wybory 2023

Roman Giertych kandydatem do Senatu. Wystartuje jako niezależny

2023-08-03 18:37

Roman Giertych został zgłoszony przeze mnie i przez Michała Kobosko, jako kandydat do Senatu. On nie jest kandydatem Polski 2050. Położyłem oficjalnie jego nazwisko na pakcie senackim, jako kandydata niezależnego - powiedział w czwartek lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Hołownia ogłosił: Giertych wystartuje do Senatu

Szymon Hołownia pytany w programie "Rzecz o polityce" o to, czy Roman Giertych będzie zgłoszony przez Polskę 2050, jako kandydat do Senatu, odpowiedział: - Roman Giertych został zgłoszony i przeze mnie i przez Michała Kobosko, jako kandydat do Senatu, na takiej samej zasadzie, na jakiej z paktem senackim relacje będą mieli Adam Bodnar, Wadim Tyszkiewicz, Krzysztof Kwiatkowski czy inni kandydaci, którzy będą, jako niezależni startowali w swoich okręgach, a pakt senacki nie będzie wystawiał przeciwko nim żądnych kontrkandydatów. Na takiej zasadzie - nie, jako kandydat Polski 2050, ale kandydat niezależny Roman Giertych, został zgłoszony -  doprecyzował Hołownia.

Zdradził, że Giertych interesuje "bardzo konkretny okręg, okręg, który dzisiaj jest w gestii Platformy Obywatelskiej". - Nie wiem, jakie są wyniki rozmów między nim a PO na tym etapie. My już w tym nie uczestniczyliśmy - dodał Hołownia.

Dopytywany, o jaki okręg chodzi, Hołownia poinformował, że Giertych jest zainteresowany "okręgiem podpoznańskim".  - On nie jest kandydatem Polski 2050, natomiast tak, położyłem oficjalnie jego nazwisko na pakcie senackim, jako kandydata niezależnego na takiej samej zasadzie, na jakiej kandydują kandydaci, o których przed chwilą wspominałem -  wyjaśnił kandydaturę Romana Giertycha  lider Polski 2050, Szymon Hołownia.

Czym jest tzw. pakt senacki? Wspólni kandydaci opozycji do Senatu

Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski 2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że ugrupowania te nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. Będą oni wywodzić się ze wszystkich ugrupowań w proporcji proporcjonalnej do sondażowego poparcia dla każdego z nich oraz przy uwzględnieniu największych szans w określonym okręgu. Pierwszeństwo w kandydowaniu w ramach paktu będą mieli obecni senatorowie, należący do klubów opozycyjnych.

Pierwszy pakt senacki zawarły przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r.: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), Komitet Wyborczy SLD (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach paktu w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora. Dzięki temu opozycja wspólnie wygrała wybory do Senatu - uzyskując 51 na 100 mandatów. (

Wieczorny Express - Łukasz Warzecha; Janusz Odziemkowski