Dzień po debacie w "Super Expressie", która zgromadziła wszystkich kandydatów na prezydenta, Szymon Hołownia, goszcząc w Polsat News, porównał ją do "walki zwierząt, które ludzie na siebie napuścili, a potem to obserwują". Jego zdaniem, w tego typu starciach nie da się wygrać, a jedynym celem jest przetrwanie.
Sprawdź: Potężna awantura w studiu! Trzaskowski opuszcza mównicę
Hołownia o Braunie: "Tacy ludzie powinni być obłożeni infamią"
Komentując obecność w debacie Macieja Maciaka, lidera Ruchu Dobrobytu i Pokoju, który wyraził podziw dla Władimira Putina, oraz Grzegorza Brauna, znanego z antysemickich wypowiedzi, Hołownia nie krył oburzenia. Szczególnie ostro wypowiedział się o Braunie. - Tacy ludzie powinni być obłożeni infamią i nie mieć miejsca w przestrzeni publicznej – podkreślił kandydat Trzeciej Drogi.
Starcie z Trzaskowskim: "Nie możemy przykrywać różową kołderką"
Pytany o zarzuty, że atakował Rafała Trzaskowskiego, Hołownia odparł, że jedynie z nim "rozmawia". - Nie możemy przykrywać różową kołderką tego, że mamy zasadniczą różnicę, jeśli chodzi o podejście do majątku Skarbu Państwa. Nie możemy przykrywać różową kołderką, że uważamy inaczej na temat tego, co dzieje się dzisiaj z mediami publicznymi. O tych rzeczach wręcz powinniśmy się spierać. Powinniśmy pokazywać, że mamy różne zdania – tłumaczył Hołownia.
Zobacz: Krzysztof Stanowski po nocy ocenił debatę "Super Expressu". Ależ milusio!
Podczas debaty Hołownia zarzucił Trzaskowskiemu, że jego ugrupowanie blokuje projekt Polski 2050 dotyczący odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa. Trzaskowski odpowiedział, że Hołowni łatwo jest dystansować się od działań rządu i atakować go z "wygodnej pozycji". Zaznaczył, że marszałek Sejmu jest "drugą osobą" w koalicji rządzącej i ponosi większą odpowiedzialność za to, co dzieje się w spółkach Skarbu Państwa. Hołownia ripostował, że Trzaskowski jako wiceszef PO "jest zastępcą tego, który ponosi odpowiedzialność największą".
