Śledztwo po incydencie w szpitalu. „Zamknął mnie i nie pozwalał pracować”
To już nie tylko polityczny skandal – to sprawa dla prokuratury. Po bulwersującym incydencie w szpitalu w Oleśnicy, gdzie według relacji lekarki Gizeli Jagielskiej doszło do jej zamknięcia, szarpania i uniemożliwienia pełnienia obowiązków służbowych przez Grzegorza Brauna, Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła oficjalne śledztwo. Zarzuty są poważne: pozbawienie wolności, naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie oraz pomówienia, które mogły naruszyć zaufanie potrzebne do wykonywania zawodu lekarza. Śledczy badają również, czy w wyniku działań europosła nie zostało zagrożone życie i zdrowie pacjentek przebywających na oddziale ginekologicznym. Sprawa trafiła na najwyższy szczebel, a głos zabrała już Magdalena Biejat, która nie tylko wzywa Donalda Tuska do natychmiastowej reakcji, ale też domaga się uchylenia immunitetu Brauna i ukarania go za „konkretne akty przemocy”.
Trzaskowski złapany! Morawiecki odpalił nagranie, kpi z tłumów na spotkaniach
„Zagrodził mi drogę z jakimiś nieznanymi mi ludźmi i zamknął w pomieszczeniu administracyjnym, nie pozwalając mi wykonywać obowiązku lekarza przez ponad godzinę” – relacjonowała Jagielska dla PAP.
Lekarka mówiła także o szarpaninie i obraźliwych słowach. Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy nie czekała długo. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, postępowanie obejmuje pozbawienie wolności, naruszenie nietykalności cielesnej oraz znieważenie ginekolożki.
Biejat: „Złożę wniosek o zniesienie immunitetu Brauna”
Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydentkę, natychmiast zareagowała. Podczas konferencji prasowej w Wieluniu (woj. łódzkie) ogłosiła, że złoży zawiadomienie do prokuratury oraz wniosek o uchylenie immunitetu Grzegorzowi Braunowi.
„Złożę dzisiaj powiadomienie do prokuratury. Mam nadzieję, że prokuratura podejmie odpowiednie kroki – wraz z wnioskiem do Parlamentu Europejskiego o zniesienie immunitetu Grzegorzowi Braunowi, żeby można go było osądzić za to, co robi” – oświadczyła.
„Powstrzymać go i dać jasny sygnał, że takie działania nigdy nie mogą mieć miejsca, że takie działania będą ścigane” – dodała.
„To już nie manifestacja, to akty przemocy”
W ocenie Biejat doszło do przestępstwa, a zachowanie Brauna wykracza poza granice jakiejkolwiek politycznej debaty.
„Mam nadzieję, że prokuratura będzie działała szybko, bo tutaj nie chodzi tylko o znieważenie symboli religijnych czy o sianie nienawiści, ale już o konkretne akty przemocy” – zaznaczyła.
„Przemocą jest zablokowanie możliwości funkcjonowania szpitala w normalny sposób. Nie jest to pierwszy raz, kiedy próbuje się zastraszać ludzi w ten sposób” – oceniła kandydatka Lewicy.
Apel do Tuska i propozycja stref ochronnych
Magdalena Biejat zwróciła się bezpośrednio do premiera Donalda Tuska, domagając się jasnego stanowiska.
„Apeluję do premiera Tuska, żeby zabrał głos w tej sprawie. Czas, żeby skomentował co tu się dzieje i stanął po stronie tych dzielnych kobiet, które pomagają kobietom w ciąży – które potrzebują pomocy i które wypełniają obowiązek, za które powinno odpowiadać państwo” – powiedziała.
Biejat zapowiedziała również starania o strefy ochronne wokół szpitali, które miałyby ułatwić reakcję służb i ochronę personelu.
„Wara od szpitali wszystkim polskim, rodzimym terrorystom, fanatykom, którzy próbują nas zastraszyć. Bardzo mocno apeluję o to, żeby rozpoczęły się prace nad wprowadzeniem stref ochronnych wokół szpitali” – dodała.
W tle – późna aborcja zgodna z prawem
Oleśnicki szpital trafił na nagłówki mediów po przeprowadzeniu zabiegu aborcji w 36. tygodniu ciąży, na podstawie przesłanki o zagrożeniu zdrowia pacjentki. Użyto procedury medycznej tzw. indukcji asystolii płodu. Zdaniem środowisk medycznych wszystko odbyło się legalnie.
„Tak długo jak utrzymujemy obecny stan prawny, tak długo dajemy narzędzia fundamentalistom” – powiedziała Biejat.„Musimy wreszcie przeprowadzić ustawy, które wprowadzą nie tylko legalną aborcję, ale też ochronę przed penalizacją tych, którzy pomagają w przerywaniu ciąży” – podkreśliła.„Aborcje są przeprowadzane, przerywane są ciąże. Te zgodnie z prawem w szpitalach i te, które przeprowadzają zgodnie z prawem kobiety samodzielnie w swoich domach. Czas to ucywilizować” – dodała.

