Walka o Bachmut. Jedno z najbardziej krwawych starć
W maju 2023 roku Jewgienij Prigożyn poinformował, że jego ugrupowanie opuści Bachmut po ponad 10-miesięcznej okupacji a ich miejsce zajmie regularna armia rosyjska. Bitwa o Bachmut to najdłuższe i najbardziej krwawe starcie podczas wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
Jak informował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w walkach o Bachmut na wschodzie Ukrainy zginęło 21 tys. rosyjskich najemników z Grupy Wagnera, a 60 tys. zostało rannych. 20 maja szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył, że jego jednostki zdobyły Bachmut, który Rosjanie szturmowali od lata 2022 roku. Jednak 3 czerwca wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar zapewniła, że oddziały ukraińskie wciąż znajdują się na południowo-zachodnich obrzeżach miasta.
Grupa Wagnera ogłasza nabór. Mowa o „marszu na Warszawę”
Jewgienij Prigożyn informował wówczas, że żołnierze otrzymają nowe misje bojowe. Teraz za pośrednictwem komunikatora Telegram ogłosił nabór. Nowi rekruci mają wziąć udział w „marszu na Warszawę”.
„ Poszukiwani są najemnicy chętni do przebycia 700 km w dwa tygodnie. Dołączyć do formacji mogą mężczyźni poniżej 67. roku życia. Wagnerowcy oferują ochotnikom możliwość nauki siedmiu zwrotów w języku polskim: "ręce do góry", "rzuć broń", "rozbieraj się", "to twoja wina". Grupa Wagnera zaznacza, że nie przyjmuje do armii wegetarian. Dodaje także, iż "paszport nie jest potrzebny". Nabór ma rozpocząć się 28 czerwca 2023 r.” – przytacza redakcja portalu Onet.pl.
Przywódca Grupy Wagnera krytykuje działania Kremla. „Szumowiny”
Ostatnimi czasy Jewgienij Prigożyn coraz bardziej otwarcie krytykuje działania Kremla. Głośno mówi o braku dostaw amunicji a rosyjskich dowódców po atakach dronów na Moskwę określił mianem „szumowin siedzących cicho na tylnych fotelach”.