16 nowych przypadków koronawirusa na Podkarpaciu. Raport Ministerstwa Zdrowia

i

Autor: WOT

Groźny nie tylko KORONAWIRUS. Znany wirusolog OSTRZEGA Polaków! [WYWIAD]

2020-07-12 11:07

- Mają 100 zachorowań dziennie. Trzeba wziąć pod uwagę, że w Chinach mieszka półtora miliarda ludzi, więc 100 zakażeń wydaje się nie być ogromnym przyrostem. Wygląda na to, że przyrost zachorowań na koronawirusa w skali globalnej spada. Zwłaszcza, jeśli chodzi o Europę. W Polsce, jeśli chodzi o przyrost dobowy jest podobnie. W Rosji z 11 tys. liczba osób chorujących na Covid-19 spadła do 7 tys. Podobnie jest w Szwecji. Nawet w największych ogniskach nie choruje więcej niż 20 proc. ludzi - mówi "SE" wirusolog prof. Włodzimierz Gut.

„Super Express”: – Czy nadciąga druga fala koronawirusa?

Prof. Włodzimierz Gut: Wieszczenie drugiej fali koronawirusa to na razie jedynie spekulacje.

– Czy dojdzie do sytuacji, w której będziemy się borykać z drugą falą koronawirusa w Polsce?

– To zależy od tego, jak potoczy się sytuacja na całym świecie. Chiny na przykład bronią się przed drugą falą.

– Tam jednak nastąpiły wzrosty zachorowań?

– Mają 100 zachorowań dziennie. Trzeba wziąć pod uwagę, że w Chinach mieszka półtora miliarda ludzi, więc 100 zakażeń wydaje się nie być ogromnym przyrostem. Wygląda na to, że przyrost zachorowań na koronawirusa w skali globalnej spada. Zwłaszcza, jeśli chodzi o Europę. W Polsce, jeśli chodzi o  przyrost dobowy jest podobnie. W Rosji z 11 tys. liczba osób chorujących na Covid-19 spadła do 7 tys. Podobnie jest w Szwecji. Nawet w największych ogniskach nie choruje więcej niż 20 proc. ludzi.

– Z czego wynika ten spadek?

Spadek może być spowodowany tym, że mamy pewne mechanizmy obronne o charakterze nieswoistym. Jest tu jednak inne pytanie.

– Jakie?

–  Komu właściwie jest potrzeba druga fala koronawirusa. Potrzebna jest ona tym, którzy mogą na niej coś ugrać.

– A konkretnie?

– Ugrać mogą badacze. Gdyby ogłosili, że drugiej fali koronawirusa nie będzie, to skończy się tak jak było z SARS czy Mers, gdzie naukowcy nie dostali pieniędzy. Myślę, że społeczeństwo nie przestraszyło się I fali wirusa. To akurat niedobrze. Są też tacy, którzy nadal kwestionują istnienie koronawirusa. Myślę jednak, że mówiąc o II fali zachorowań, to w większym stopniu będziemy musieli mierzyć się z grypą, której odmian mamy co roku ponad 300.

Rozmawiała Sandra Skibniewska