Gowin

i

Autor: Super Express TV

Gowin przyznał się, że nie wie, "gdzie się schować ze wstydu". Przełomowe słowa

2019-08-16 11:51

Wielu wyborców ciągle pamięta, że Jarosław Gowin, zanim stał się gorliwym zwolennikiem rządów PiS, a także członkiem rządzącej koalicji, był jedną z bardziej rozpoznawalnych twarzy Platformy Obywatelskiej. Swego czasu kandydował nawet na stanowisko szefa tej partii. Z powodu politycznej wolty Gowin często jest obiektem kpin internautów. Teraz znów dał im paliwo potrzebne do ataku.

Na takie słowa Jarosława Gowina czekało wiele osób. Wicepremier właśnie przyznał, że nie wie, "gdzie się schować ze wstydu". Nie chodziło mu jednak o swoją przeszłość czy polityczne transfery, tylko o... Jana Hartmana i jego szokującą wypowiedź o agresji Polski na bolszewicką Rosję (WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ TUTAJ). Oburzenie Gowina było jednak wodą na młyn nie tylko dla osób zbulwersowanych słowami Hartmana, lecz także do przeciwników samego wicepremiera i ministra nauki. "Jarek, przecież ty potrafisz się chować ze wstydu. Po prostu udaj ból pleców i nie wstawaj, gdy nowi koledzy wstają. Następnie powiedz, że się nie cieszysz" - skomentował jeden z użytkowników Twittera, nawiązując zapewne do dystansowania się wicepremiera od niektórych głosowań i wypowiedzi członków PiS. "Jarek, Ty powinieneś żyć w ukryciu już od 2016 roku" - wtórował kolejny internauta.

ZOBACZ TAKŻE: Awantura o zdjęcie Kaczyńskiego z wielkim brzuchem i Dudy. Poseł PO grubo PRZEGIĄŁ?

Wiele osób domagało się od Gowina reakcji w sprawie Hartmana. "Powinien pan zadbać o zmianę prawa, by tytuł profesorski dostawało się za osiągnięcia..." - radziła internautka. "To może czas podjąć odpowiednie kroki, przewidziane w prawie, wobec tych niektórych profesorów?" - sugerował inny twitterowicz.