Gowin postawił się Kaczyńskiemu

2017-02-15 14:15

Kto odważa się mieć inne zdanie niż Jarosław Kaczyński? Wicepremier Jarosław Gowin. W porannej rozmowie z radiem ZET minister szkolnictwa wyższego otwarcie przyznał, że nie poprze pomysłu wprowadzenia dwukadencyjności w samorządach działającej wstecz. A przecież za takim rozwiązaniem jest Kaczyński. Czy to zwiastun pierwszego zgrzytu między PiS a Polską Razem?

Jarosław Gowin, chociaż do wyborów szedł w koalicji z PiS, to nie przyjmuje ślepo tego, czego chce prezes Prawa i Sprawiedliwości. Właśnie teraz nadarzyła się okazja, by przypomnieć o tym PiS. Jarosław Gowin na antenie ZET zapowiedział,  że nie poprze pomysłu dotyczącego dwukadencyjności samorządów działającej wstecz. Minister w rządzie Szydło wyraził to jasno: - Nie poprę dwukadencyjności działającej wstecz. To rozwiązanie sprzeczne z konstytucją i kontrowersyjne. Na to się nie umawialiśmy - powiedział. I dodał, że rozmawiał o tym już z prezesem Kaczyński i uprzedził go o swojej decyzji: - Przedstawiłem swoją analizę wraz z konkluzją taką, że nie poprę tego rozwiązania. Pan prezes Kaczyński przyjął to ze zrozumieniem -  podsumował Gowin.

Wyjaśnił też, że dwukadencyjność jest wspólnym projektem, ale tylko jeśli chodzi o przyszłość, a nie działanie prawa wstecz: - To, że ma być dwukadencyjność, pięcioletnia, tylko nie działająca wstecz, to jest propozycja zawarta we wspólnym programie PiS i Polski Razem.

Zobacz: Ucho prezesa NOWE ODCINKI. Kto przyszedł do prezesa? KOBIETY!