We wtorek (21 grudnia) Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że Emil Cz., polski żołnierz, który uciekł na Białoruś, ma usłyszeć zarzut dezercji. To jednak nie jedyne kłopoty mężczyzny. 27 września 2021 r. został uznany za winnego znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoją matką.
- Sąd skazał go za to na 6 miesięcy ograniczenia wolności oraz zobowiązał oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu. Sąd orzekł wobec Emila C. także zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej kobiety na odległość mniejszą niż 50 m i bezpośredniego kontaktowania się z nią na okres 1 roku od uprawomocnienia się wyroku. Oskarżony został obciążony również kosztami sądowymi – poinformował sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Wyrok ten zaskarżył obrońca Emila C., który nie przyznawał się przed sądem do winy. 29 grudnia odbędzie się sprawa apelacyjna.
Przy okazji na jaw wyszły szokujące ustalenia śledczych. Sąd w Bartoszycach ustalił, że Emil C., zawodowy żołnierz, w sierpniu 2020 r. wprowadził się do jednopokojowego mieszkania swojej matki w Bartoszycach.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Policjantki na służbie. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
- Oskarżony nadużywał alkoholu i wszczynał awantury, które przybrały postać znęcania się psychicznego i fizycznego nad matką. Mężczyzna ten znieważał matkę, poniżał ją, krzyczał, zmuszał do robienia mu zakupów w postaci papierosów i alkoholu, a także zabraniał korzystać z jedynego pokoju. W konsekwencji jego matka zmuszona była całymi popołudniami i wieczorami przebywać w kuchni i siedzieć na krześle - podał rzecznik sądu.
Sąd ustalił także, że do ostatniego "przejawu znęcania się" doszło 7 maja 2021 r. - Tego dnia oskarżony uderzył matkę wielokrotnie otwartą dłonią w twarz i tył głowy, a następnie oburącz zaciskał dłonie na jej szyi, a także uderzył ją zaciśniętą pięścią i głową w twarz. W rezultacie kobieta doznała obrażeń ciała, które skutkowały rozstrojem jej zdrowia trwającym nie dłużej niż 7 dni. Ponadto, oskarżony groził pokrzywdzonej pozbawieniem życia. W związku z zaistniałą sytuacją na interwencję została wezwana policja, która zatrzymała oskarżonego - podał sędzia Dąbrowski-Żeglaski.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu media poinformowały, że Emil C. porzucił służbę i uciekł na Białoruś. Informacja pojawiła się po tym, gdy rano Białoruski Państwowy Komitet Graniczny (GPK), odpowiednik polskiej Straży Granicznej, poinformował, że polski żołnierz rzekomo poprosił o azyl na Białorusi. Białoruska straż graniczna opublikowała również zdjęcia wojskowego z jego kont w mediach społecznościowych i podała jego personalia. Za dezercję Emilowi C. grozi do 10 lat więzienia.