„Super Express”: – W listopadzie będziemy obchodzić setną rocznicę odzyskania niepodległości. Pański resort koordynuje program jego obchodów. Zakończą się one razem z końcem jubileuszowego roku?
Piotr Gliński: – Nie, program jest obliczony na pięć lat. Najprawdopodobniej będzie wydłużony o setną rocznicę III powstania śląskiego. Program „Niepodległa” składa się z trzech filarów.
– Jakich?
– Jeden z nich to filar obywatelski. Jest kilka konkursów na kilkadziesiąt milionów złotych, skierowanych do samorządów, społeczności lokalnych i różnego rodzaju stowarzyszeń. Aplikowały o pokrycie kosztów najróżniejszych pomysłów związanych z uczczeniem rocznicy odzyskania niepodległości. Uważaliśmy, że to święto wszystkich Polaków, więc wymiar obywatelski, oddolny był bardzo ważny.
– A ten drugi?
– To działania zagraniczne. Ten wymiar jest realizowany głównie przez Instytut Mickiewicza w porozumieniu z naszymi ambasadami. To najróżniejsze działania promocyjne. Począwszy od wystaw w bardzo prestiżowych placówkach po serie koncertów „100 utworów na stulecie”, które w ciągu ostatniego wieku powstały w Polsce. Te utwory zostaną zaprezentowane 11 listopada na 22 scenach na całym świecie – 11 w kraju i 11 zagranicą.
– Jest wreszcie trzeci.
– Tak, to centralne obchody rocznicowe. Wspomnę o dwóch. 10 listopada rozpocznie się wielki kiermasz na warszawskim Krakowskim Przedmieściu, na którym będą prezentowane najróżniejsze treści związane z polską historią.
I główny koncert na Stadionie Narodowym, który będzie przeglądem polskiej piosenki, a odbędzie się w przeddzień Święta Niepodległości. Myślę, że będzie dużą niespodzianką. Już dziś zapraszam wszystkich do Warszawy i przed ekrany telewizorów.
– Co dalej z Muzeum II Wojny Światowej?
– Muzeum II Wojny Światowej funkcjonuje bardzo dobrze. Nie widzę żadnych powodów, aby niepokoić się jego stanem. Oczywiście, mamy pewien problem np. z Westerplatte. Warto przypomnieć, że muzeum, o którym mówimy, powstało jako Muzeum Westerplatte. Kierunek charakteru ekspozycji był określony. Poprzednia ekipa rządząca podjęła decyzję polityczna, aby zmienić je na Muzeum II Wojny Światowej. W formule uniwersalistycznej, która odpowiada specyficznym punktom widzenia. Nie wiem, czy jest to punkt widzenia, który popierają Polacy, ale taka decyzja zapadła. Ówczesna władza nie chciała na ten temat rozmawiać. Tamto muzeum nie przedstawiało w dużej mierze prawdy historycznej.
– Co ma pan na myśli?
- Pudrowano w pewnym sensie prawdę dotyczącą historii Polski. Obecna dyrekcja ma z tego tytułu problem, bo musi dostosowywać ekspozycję do oczywistych ustaleń historyków, które dotyczą II wojny światowej.
– Ministerstwo prowadzi szereg działań mających na celu ułatwienie dostępu Polaków do kultury. Mam tu na myśli m.in. muzea za złotówkę dla młodzieży do 16. roku życia. Jakich działań ze strony ministerstwa możemy się jeszcze spodziewać w najbliższym czasie?
– Prowadzimy sporo działań akcyjnych. W listopadzie w instytucjach kultury mamy tzw. darmowy listopad. Niezwykle popularna jest także Noc Muzeów, która co roku przyciąga rzeszę zwiedzających. Ostatnio byłem w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli, które jako ministerstwo bardzo wspieramy. Realizujemy projekt budowy oddziału tego muzeum o tematyce Centralnego Okręgu Przemysłowego. Przed wojną była to nasza chluba. Dlatego uważam, że powinniśmy uczcić pamięć o nim.
– Pana zdaniem jest zapotrzebowanie na tego typu placówki?
– Polacy na nowo zaczynają korzystać z instytucji kultury. Bardzo mnie to cieszy. Dzięki obniżkom cen dajemy możliwość, aby szersze grono Polaków mogło przyjść do muzeum. Obecnie budujemy całą siec placówek muzealnych. Począwszy od Muzeum Historii Polski. Na warszawskiej Cytadeli od czerwca wre budowa. Wzniesiony został gmach tego wspaniałego miejsca. W kompleksie budynków na Cytadeli powstaje także Muzeum Wojska Polskiego. Cytadela zostanie oddana dla Polaków jako park muzealny. Nie będzie to już Cytadela wojskowa. Zmianie uległ charakter tego miejsca. Poza wspomnianymi jednostkami w trakcie budowy jest także 20 innych obiektów.
– Jakich?
– Mam tu na myśli m.in. Muzeum Sybiru, Muzeum Kresów, Muzeum Żołnierzy Wyklętych, Muzeum Getta Warszawskiego, Muzeum Piaśnickie i wiele innych. To ostatnie ma upamiętnić mordowanie polskiej inteligencji w ’39 roku. Musimy o tym mówić, bo to tkwi w naszej pamięci.