Jak informował w poniedziałek Super Express, biznesmen, który miał sprzedać Ministerstwu Zdrowia maseczki ochronne miał szukać pomocy w załatwieniu tej sprawy u mec. Romana Giertycha.Ale wypowiedział Giertychowi pełnomocnictwo, a sprawa została opisana w "Gazecie Wyborczej". Teraz, mecenasowi mogą grozić konsekwencje.
– Jako Prezydium Okręgowej Rady Adwokackiej kierujemy do rzecznika dyscyplinarnego pismo z prośbą o rozważenie podjęcia czynności w sprawie, na bazie materiałów medialnych, które się pojawiły do chwili obecnej – powiedział portalowi tvp.info rzecznik prasowy ORA Michał Fertak. Według rzecznika Rady, sąd dyscyplinarny orzeknie o odpowiedzialności dyscyplinarnej jednego z najbardziej znanych adwokatów. Może się to wiązać z karą upomnienia, a w najgorszym przypadku - nawet wyrzucenia Giertycha z zawodu!
Sam Giertych odciął się w wydanym oświadczeniu od całej sprawy.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj