Giertych o PiS: Wykorzystuje głodne dzieci, bo ma GŁÓD WŁADZY

2015-08-13 18:12

Roman Giertych mimo że ostatnie lata poświęcił karierze adwokata, to nadal obserwuje polską scenę polityczną. Tym bardziej, że w zbliżających się wyborach parlamentarnych będzie kandydował do Senatu. Zdaniem Giertycha, podkreślanie przez PiS, iż w Polsce dzieci cierpią z głodu, to polityczna zagrywka.

Do Senatu z okręgu podwarszawskiego startuje w jesiennych wyborach Roman Giertych. Mecenas postanowił powrócić do wielkiej polityki. Będzie startował jako kandydat niezależny, ale wielu komentatorów sceny politycznej nie ukrywa, że Giertych może liczyć na poparcie Platformy Obywatelskiej. Wcześniej z okręgu podwarszawskiego senatorem PO był Łukasz Abgarowicz, jednak teraz będzie kandydował do Sejmu. Nic więc dziwnego, że skoro Giertych wraca do polityki to interesuje się tym, co się w niej dzieje i komentuje zachowania partii.

Na swoim oficjalnym Facebooku opublikował właśnie wpis, który kieruje pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Poruszył w nim kwestię, o której ostatnio jest bardzo głośno, czyli o niedożywionych dzieciach. - PiS wykorzystuje "głodne dzieci" w zależności od sytuacji - napisał mecenas. W zeszłym tygodniu o problemie najmłodszych mówił w czasie wystąpienia w Sejmie Andrzej Duda. Część parlamentarzystów zgromadzonych na sali wybuczała jego słowa, co zresztą spotkało się z krytyką wielu środowisk.

Zobacz: Pierwszy dzień pracy Andrzeja Dudy. Prezydent odpowiada na pytania internautów

Jako potwierdzenie swoich słów Giertych, przywołał wystąpienie Jacka Kurskiego z 2007 roku, wtedy polityka formacji Jarosława Kaczyńskiego. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął energiczne działania dla poprawy bytu grup najbardziej upośledzonych w III RP. Największa hańba poprzedniego okresu, czyli głodne, niedożywione dzieci została znacznie ograniczona. W budżecie znalazły się na to wreszcie pieniądze, 600 mln złotych w roku 2006, kolejne miliony w tym roku - miał powiedzieć Kurski. Giertycha zastanawia więc dlaczego PiS mówi teraz o głodnych dzieciach, skoro ich trudna sytuacja została już rozwiązana w czasach rządów PiS. - A może tutaj chodzi o wykorzystanie problemu głodu z powodu głodu władzy? - zakończył wpis Giertych. Myślicie, że ma rację?

Sprawdź: Łukasz Warzecha MIAŻDŻY hejterów Beaty Szydło. To materiał na proces

PiS wykorzystuje "głodne dzieci" w zależności od sytuacji."Rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął energiczne działania...Posted by Roman Giertych - strona oficjalna on 13 sierpnia 2015

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki